Klara na tropie
Czasem nie łatwo uciec od starych nawyków. Zwłaszcza jeśli należą do nich nagłe skoki adrenaliny, nieplanowane pościgi czy akcje z narażeniem własnego życia. Ale przychodzi taki moment, kiedy należy się zatrzymać i powiedzieć sobie „stop”. Wydorośleć. Opanować dziecinne potrzeby. Zacząć być odpowiedzialnym. Jednak czy życie wbrew sobie... warte jest przeżycia?
Tytuł: Nowe śledztwa Klary Schulz. Tajemnica Nathaniela
Autor: Szagdaj Nadia
Wydawnictwo: Bukowy las
Klara nie może się
pozbierać po ostatnich wydarzeniach. Ledwie chwilę temu otarła się
o śmierć. Dla dobra śledztwa zaryzykowała życie swoje i swojej
córki. Znudzona żona. Bezmyślna matka. Kapryśna kobieta. Tak mówi
o niej prasa, a ona sama ma o sobie nie lepsze zdanie. Żyjąc w
cieniu samej siebie, próbuje ukoić nadszarpnięte nerwy. Jednak z
dnia na dzień wcale nie jest lepiej. Sprawę pogarsza fakt, że była
miłość Klary potrzebuje pomocy i to... podczas śledztwa. Czy
kobieta ponownie zaryzykuje wszystko, co ma? A może tym razem gra
nie jest warta ryzyka?
Nowe śledztwa Klary
Schulz. Tajemnica Nathaniela to już czwarty tom przygód Klary.
Niepokorna pani detektyw próbuje zerwać ze swoją „pasją” i
oddać się życiu rodzinnemu. Książka zaczyna się od
rozbudowanego wątku osobistego. Sposób, w jaki bohaterka przeżywa
swoje emocje, jest dla czytelnika jednocześnie interesujący i
przejmujący. Absorbuje tak bardzo, że łatwo zapomnieć o gatunku
książki. A jest to powieść kryminalna i to z niesamowitą
intrygą. Zanim jednak do niej przejdziemy, poznajemy skomplikowany
świat nie tylko Klary, ale również innej kobiety. Jej perspektywa
stanowi ciekawy wgląd w mentalność XX wieku. Razem ze śpiewaczą
zajrzymy w wiele interesujących i niebezpiecznych miejsc. Tę podróż
dodatkowo uprzyjemnią nam zamieszczone fotografie. Zgonie z opisem
na okładce Nowe śledztwo jest powieścią ilustrowaną. Jest
to określenie trochę na wyrost. Zdjęć zamieszczono ledwie kilka,
jednak ich obecność dodatkowo podkreśla klimat i charakter
historii.
Atmosfera minionej epoki
wyczuwalna jest już od pierwszych stron. Podczas czytania można dać
się parować skocznej burlesce czy zapomnieć podczas spacerów
wąskimi uliczkami. Jest klimatycznie, lekko dekadencko i bardzo
retro. Miłośnicy powieści z wątkiem historycznym będą
zachwyceni.
Nie zapominajmy jednak o
najważniejszym, o wątku kryminalny. W książkach z morderstwem w
tle najbardziej nie lubię schematów. Kryminały kojarzą mi się z
prostym przedstawieniem tematu, najpierw dzieje się coś złego, a
następne policjant/prokurator/detektyw próbuje ustalić co.
Wszystko jak na tacy. Tym razem zagadka wprowadzana jest do historii
powoli, bez pośpiechu, za to ze sporym wyczucie. Taktownie, strona
po stronie czujemy się coraz bardziej zafascynowani tajemniczymi
samobójstwami. Dodatkowo Klary cały czas się z nami droczy. Niby
chciałaby się zająć sprawą, a jednocześnie nie... Ta zabawa z
główną bohaterką nadaje całości nietypowej nutki niepewności.
Sama intryga jest nie
tylko porywająca, ale skonstruowana dokładnie tak jak lubię.
Misternie zaplanowana, inteligentnie rozegrana i fascynująco
rozstrzygnięta. Autorka odwołuje się do rozsądku czytelnika, co
jakiś czas podrzucając nowy trop. Analizowanie akcji podczas tej
lektury ma sens! Da się zauważyć zamieszczone wskazówki i wysunąć
na ich podstawie swoje hipotezy.
Jedyne, co nie przypadło
mi do gustu, to ostateczne rozwiązanie wątku osobistego Klary. Jej
problemom poświęcono tyle uwagi, że również finał powinien
stanowić wielkie zamknięcie. Tymczasem bieg wydarzeń zakończony
został w sposób tak klasyczny, że ciężko tak naprawdę
potraktować go jako wyjaśnienie. Nie. Zdecydowanie nie lubię
takiej drogi „na skróty”.
Jak już wspomniałam,
Nowe śledztwo to czwarty tom
serii i rzeczywiście warto po niego sięgnąć w tej kolejności.
W zakresie intrygi kryminalnej wszystko jest poprawnie. Zagadka
zaczyna się i kończy w obrębie jednego tomu. Jednak jeśli chodzi
o życie osobiste Klary, stanowi ono bardzo istotny wątek i
jednocześnie bezpośrednią kontynuację poprzednich części. Ale
to jeszcze nie koniec. Klara nie zamierza rozstawać się z nami na
dłużej. Sposób, w jaki zakończono książkę, sugeruje, że
spokojnie możemy wyczekiwać jej następnej przygody. Nie wiem jak
Wy, ale ja... już nie mogę się doczekać :)
Nie czytałam żadnej z części.
OdpowiedzUsuńAle skoro zagadka jest zamknięta w jednej książce, to może skuszę się przynajmniej na ten tom.
Poświęciłam się ostatnio przede wszystkim literaturze obyczajowej, a przecież to właśnie kryminały zajmowały kiedyś szczególne miejsce w moim sercu :-)
Brakuje mi porządnej dawki kryminalnych emocji :-)
W takim razie serdecznie polecam tę powieść. To zgrabne połączenie wątków obyczajowych i kryminalnych. A do tego historia w tle. Przyjemna propozycja :)
Usuń