Featured

środa, 5 marca 2025

Babeczki jabłkowe z kaszką orkiszową

 #reklama #Krabb




Lubicie babeczki? A próbowaliście dodać do nich kaszki? To ciekawe urozmaicenie! Przepis bez cukru, dlatego nadje się nawet dla małego dziecka.


Składniki:

  • 1 i 1/3 szklanki przegotowanej wody
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 jabłko
  • 1 szklanka mąki pełnoziarnistej
  • 1 łyżka skrobi kukurydzianej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 4 łyżki kaszki orkiszowej

Przygotowanie:

  1. Jabłko obierz i zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. W dużej misce wodę oraz oliwę. Dodaj starte jabłko i dokładnie wymieszaj składniki.
  2. W osobnej misce wymieszaj mąkę pełnoziarnistą, skrobię kukurydzianą, sodę oczyszczoną oraz kaszkę orkiszową. Dodaj suche składniki do mokrej mieszanki i delikatnie wymieszaj, aby składniki się połączyły. Uważaj, żeby nie mieszać zbyt długo – wystarczy, że ciasto będzie gładkie, ale z lekkimi grudkami.
  3. Przygotuj formę na muffinki i wypełnij ją papilotkami lub wysmaruj tłuszczem. Napełnij każdą foremkę do około 2/3 wysokości ciastem.
  4. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 20-25 minut, aż muffinki staną się złociste, a patyczek wbity w środek będzie suchy.
  5. Po upieczeniu, wyjmij muffinki z formy i pozostaw do wystygnięcia na kratce.


Smacznego!


Dominika Róg-Górecka

niedziela, 2 marca 2025

Jackson i jego Śródziemie – Ian Nathan

#WspółpracaRecenzencka #OpenBeta #NaKanapie


„Jackson i jego Śródziemie” autorstwa Iana Nathana to książka, która zabiera czytelnika w podróż przez historię filmowego Śródziemia, od pierwszych marzeń Petera Jacksona po realizację ekranizacji „Władcy Pierścieni” i „Hobbita”. To opowieść o pasji, wytrwałości, wyzwaniach i sukcesach związanych z przeniesieniem jednej z najbardziej złożonych i ikonicznych sag literackich na ekran. Dla miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena, a także osób zainteresowanych kinem, książka stanowi fascynującą lekturę, w której można odnaleźć szczegóły nie tylko samej produkcji filmowej, ale również kulisy pracy ekipy, która odważyła się podjąć to niezwykłe wyzwanie.


Nathan w swojej książce bardzo szczegółowo omawia proces powstawania obu trylogii. Wnika w wyzwania związane z realizacją „Władcy Pierścieni”, które – jak przyznaje sam Jackson – wydawały się niemal niemożliwe do zrealizowania. W książce można znaleźć kilka interesujących wywiadów z twórcami, członkami obsady i ekipą filmową, które dają wgląd w kulisy pracy na planie, techniczne innowacje oraz codzienne zmagania. Z racji szczegółowego podejścia, książka jest doskonałą lekturą dla tych, którzy chcą poznać historię nie tylko od strony artystycznej, ale także technicznej.

Jednym z mocniejszych punktów książki jest jej przystępny styl. Ian Nathan potrafi przedstawić nawet najbardziej złożone kwestie w sposób zrozumiały dla szerokiego kręgu czytelników. Mimo to, ze względu na ogrom szczegółów i licznych wprowadzeń, nie każdemu może przypaść do gustu tak dogłębne podejście do tematu. W niektórych momentach książka może wydawać się przytłaczająca, zwłaszcza jeśli czytelnik liczy na szybsze przejście do samej ekranizacji.


Autor książki nie skupia się bezpośrednio na życiu J.R.R. Tolkiena, choć kilka wzmianek o jego twórczości można znaleźć w kontekście ekranizacji. Jest to świadomy wybór Nathana, który zaznacza, że Tolkiena poświęcono już wiele innych książek i publikacji, dlatego w tej książce ważniejsze są aspekty związane z filmową adaptacją jego dzieł. Wspomnienie o autorze „Władcy Pierścieni” jest zatem bardziej tłem dla omawiania trudności związanych z przeniesieniem jego opowieści na ekran, niż głównym tematem książki.

Jeśli chodzi o zdjęcia, w książce znajdziemy ich kilka, ale ich liczba mogłaby być większa, by bardziej urozmaicić tekst i lepiej oddać atmosferę powstawania tych niezwykłych filmów. Ilustracje mogłyby wzmocnić przekaz i bardziej ożywić opisywane fragmenty produkcji.

Mimo tych drobnych uwag, książka Nathana to wnikliwa, szczegółowa i angażująca analiza ekranizacji „Władcy Pierścieni” oraz „Hobbita”. Jest to obowiązkowa lektura dla każdego fana tych filmów, ale także dla osób interesujących się historią kinematografii, które chcą poznać kulisy jednej z największych filmowych produkcji XXI wieku. „Jackson i jego Śródziemie” to książka, która z pewnością dostarczy wielu godzin fascynującej lektury.

Recenzja w ramach współpracy z portalem https://nakanapie.pl/.

Dominika Róg-Górecka

czwartek, 27 lutego 2025

Nie tylko pączki, czyli garść słodkich lektur na tłusty czwartek


Pączki to jedno z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych słodyczy na świecie. Jednak w Polsce stanowią jeszcze tradycyjny element tłustego czwartku. Jednak, czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak pączki pojawiają się w literaturze? Choć mogą wydawać się tylko smakołykiem, w niektórych książkach pełnią one rolę znacznie ważniejszą niż tylko kulinarną. Są symbolem, katalizatorem wydarzeń, a nawet postaciami w samych historiach. W artykule przyjrzymy się kilku książkom, w których pączki (oraz inne słodycze) odgrywają kluczową rolę.

 

Cukiernia pana Pączka  

Cukiernia pana Pączka” Gellner Dorota

 

Książka zachwyca galerią niezwykle zabawnych postaci – od małej Mani i eleganckiej damy, przez... dziki, owce, zajączki i różne łakome stwory. A dzielny pajączek, oburzona myszka czy zawiedziona wrona z pewnością rozbawią każdego czytelnika.

 

Niezapomnianą postacią jest także pan Pączek – właściciel cukierni, której niepowtarzalny urok przyciąga wyjątkowych klientów. W cukierni tej zawsze pachnie pączkami, bajaderkami, tortami, rurkami z kremem (lub bez, w wersji dla hydraulików), a także sernikami, mazurkami, faworkami i makowcami. Książka pełna jest literackiej zabawy, która nie tylko pobudza apetyt na słodkości, ale także na świetną lekturę!

     
Kotki w pączkach  

Kotki w pączkach” Joanna M. Chmielewska

 

Urocza rymowanka o kotkach, która wprowadza młodego czytelnika w temat wiosny.

     
Krzysztofa Pączka droga do sławy  

Krzysztofa Pączka droga do sławy” Anna Onichimowska

 

Bohater książki to czwartoklasista, który marzy o wielkiej sławie. Po przemyśleniu różnych sposobów na osiągnięcie rozpoznawalności decyduje się na pisarstwo. Fabuła, pełna poetyckiego uroku i subtelnie naśladująca dziecięcy sposób wyrażania się, przyciąga uwagę ciekawą historią oraz wyrafinowanym humorem.

     
Scooby-Doo! Znikające pączki  

Scooby-Doo! Znikające pączki” Gail Herman

 

Tym razem słynny pies rozwiązuje tajemnicę znikających pączków! Ten tytuł wspiera dzieci w nauce samodzielnego czytania i pobudza ich ciekowość nietypowym problemem.

     
Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy  

Cukiernia pod Amorem” Małgorzata Gutowska-Adamczyk

 

Jest to dość luźne podejście do tematu, ale… w powieści pojawia się motyw słodkości. Jest to też publikacja dla dorosłego czytelnika!

 

Cykl „Cukiernia pod Amorem” to historia kilku pokoleń kobiet osadzona w malowniczej scenerii XIX-wiecznych dworków oraz współczesnej prowincji. Autor mistrzowsko oddaje atmosferę tamtych czasów, ukazując życie codzienne, kluczowe wydarzenia historyczne oraz związki przeszłości z teraźniejszością. To poruszająca opowieść o silnych kobietach, ich marzeniach, pasjach i namiętnościach, które wplatają się w losy ich rodzin.

     
Pączuś  

Pączuś” Magdalena Szweda

 

Kolejna pozycja to sympatyczny romansik dla miłośników lekkich czytadeł. Ona i On, silne oraz seria nieporozumień. Kto w tej historii okaże się pączusiem? Musicie się przekonać sami!

     
Pocałunki i croissanty  

Pocałunki i croissanty” Anne-Sophie Jouhanneau

 

Niby nie pączki, ale nadal słodkie wypieki. Ten tytuł to „romantyczna opowieść o ambitnej amerykańskiej balerinie i uroczym francuskim chłopaku”.

     
Tajemnica gwiazdkowego puddingu  

Tajemnica gwiazdkowego puddingu” Agatha Christie

 

Zbiór opowiadań Agathy Christie, jak wskazuje kulinarny tytuł, to prawdziwa uczta dla fanów twórczości mistrzyni kryminału.

 

Miłośnicy napięcia i tajemnic znajdą tu historię o skradzionym rubinie („Tajemnica gwiazdkowego puddingu”) oraz zagadkę morderstwa, które, jak się wydaje, nie mogło mieć miejsca („Zagadka hiszpańskiej skrzyni”). Detektyw Herkules Poirot podejmuje grę z przestępcą w „Popychadle”, odkrywa tajemnicę poprzez kulinarne rytuały („Dwadzieścia cztery kosy”), a także stawia czoła mrocznemu koszmarowi ze snu („Sen”).

Na sam koniec coś w zupełnie innym klimacie.

 

A jaka książka Wam kojarzy się z tłustym czwartkiem? I ile słodkości planujecie dziś zjeść (mam nadzieję, że czytane przez Was tytuły nie staną się przez to dosłownie słodkie!)?


Dominika Róg-Górecka

wtorek, 25 lutego 2025

Jeszcze książka nie zginęła, czyli raport o stanie polskiego rynku książki

#news 


Dokument przygotowany został przez Polską Sieć Ekonomii, a sfinansowany na zlecenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Dowiadujemy się w nim m.in., że polski rynek książki znajduje się obecnie w kryzysie, charakteryzującym się oligopolizacją. Tylko cztery dominujące firmy kontrolują aż 80% rynku hurtowego, co zmniejsza konkurencyjność i utrudnia funkcjonowanie mniejszym podmiotom.

 

Co więcej, wysokie rabaty nakładane przez te firmy zmuszają wydawnictwa do zawyżania cen okładkowych. Jak czytamy:

„Przeprowadzone na potrzeby raportu badanie pokazuje, że mediana rabatu dla dystrybucji wynosi 50%, a dla księgarń 38%”.

 

To jednak nie wszystko. Rozwój konkurencji jest sukcesywnie blokowany przez takie praktyki jak nieterminowe płatności oraz ograniczenie dostępu do danych sprzedażowych. W efekcie tego w latach 2010-2020 zamknięto niemal 1/3 księgarń.

 

Z kolei dla twórców mało zachęcające są też warunki finansowe. W raporcie wskazano, że artyści zarabiają średnio 2500 zł brutto miesięcznie.

 

Zdaniem twórców raportu winę za ten stan rzeczy ponosi brak regulacji. Wskazują oni, że zgodnie z doświadczeniami innych krajów, wymagane są zmiany systemowe. Proponują takie rozwiązania jak:

  • ustawa o ochronie rynku książki,
  • kodeks dobrych praktyk,
  • interwencja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
  • reforma Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa,
  • powołanie Spółdzielni Księgarskiej.

 

Pełen raport dostępny jest na stronie: https://rynek-ksiazki.pl/wp-content/uploads/2025/02/Raport_PLSE_Jeszcze-ksiazka-nie-zginela_digital.pdf

 

Co sądzicie o polskim rynku książki? Czy obserwujecie te same problemy?

 

Dominika Róg-Górecka

niedziela, 23 lutego 2025

Qwirkle, czyli czas na familijną rozgrywkę

#WspółpracaRecenzencka #NaszaKsięgarnia 



Lubisz proste gry logiczne? Szukasz tytułu idealnego dla rodziny? Ta propozycja może Ci się spodobać!


Zasady gry są łatwe do opanowania. Gra polega na tworzeniu rzędów i kolumn z 108 drewnianych płytek, które muszą pasować do siebie pod względem koloru lub symbolu. Gracze rywalizują, aby uzyskać jak najwięcej punktów.


Gra Qwirkle jest solidnie wykonana. Drewniane elementy są estetyczne, trwałe i bardzo miłe w dotyku, co sprawia, że rozgrywka staje się bardziej przyjemna. Duże płytki są wygodne do trzymania, a ich wygląd podnosi walory estetyczne całej gry.



Choć zasady są przystępne, Qwirkle zmusza też graczy do główkowania. Gra jest idealna dla rodzin, ponieważ nie jest ani zbyt trudna, ani zbyt prosta. Z jednej strony, gracze mogą bawić się przy niej w sposób relaksujący, ale z drugiej, wymaga strategicznego planowania, co sprawia, że zabawa nie nudzi się po kilku rundach. Z tego względu Qwirkle to doskonały tytuł dla osób w różnym wieku, które chcą spędzić czas razem, ale jednocześnie lubią ciekawe łamigłówki.


Jednakże, jak to bywa w wielu grach, losowość odgrywa tu istotną rolę. Choć podejmowanie decyzji strategicznych jest ważne, ostatecznie to, jakie płytki trafią do gracza, ma kluczowy wpływ na wynik. Ten element nie każdemu przypadnie do gustu, ponieważ czasem trzeba wykazać się cierpliwością, czekając na idealne płytki. Mimo wszystko, dla wielu graczy to właśnie ta nieprzewidywalność dodaje emocji do rozgrywki.


Dużym plusem jest dynamika gry. Chociaż zabawa wymaga główkowania, tury przebiegają raczej szybko, a w przypadku zabawy na dwie osoby – jest ich jeszcze naprawdę sporo. My skończyliśmy grę z ponad 100 punktami każdy. Liczenia było też sporo, co z kolei uwypukliło mały mankament zabawy.


Wśród minusów, brakuje mi toru punktacji, który ułatwiłby śledzenie wyników podczas gry. Dodatkowo, przydałaby się podstawka do trzymania płytek, ponieważ czasami można mieć problem  z ustawieniem ich w ten sposób, by pozostały niewidoczne dla innych graczy.



Qwirkle przypomina nieco gry takie jak Rummikub czy Scrabble, gdzie gracze tworzą zestawy kafelków i dobierają je z woreczka. Z kolei proces tworzenia wzorów w Qwirkle przywodzi na myśl grę Azul, w której również układa się płytki, dbając o ich estetyczne dopasowanie. Dzięki temu, gra ma unikalny charakter, łącząc cechy znanych gier, ale oferując coś nowego.


Qwirkle to gra, która łączy proste zasady z dynamiczną rozgrywką. Dzięki swojej uniwersalności, stanowi doskonałą zabawę zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Niezależnie od tego, czy gramy w gronie rodzinnym, czy z przyjaciółmi, Qwirkle dostarcza emocjonującej rywalizacji i wielu godzin świetnej zabawy.


Dominika Róg-Górecka

piątek, 21 lutego 2025

Bestsellery Empiku 2024

#News


Gala Bestsellerów Empiku 2024 obfitowała w emocje, a wśród wielu nagród wyróżniono autorów, którzy zdobyli serca czytelników w zeszłym roku. Oto lista zwycięzców:


W kategorii Literatura piękna zatriumfowała Valérie Perrin za książkę "Zapomniane niedziele". Wśród nominowanych znalazły się również takie tytuły, jak "Oczy Mony" Thomasa Schlessera czy "Powiedzmy, że Piontek" Szczepana Twardocha.

W kategorii Literatura popularna główną nagrodą zdobył Andrzej Sapkowski za książkę "Wiedźmin: Rozdroże kruków", która zachwyciła zarówno fanów serii, jak i nowych czytelników.

Z kolei w kategorii Literatura faktu nagrodę otrzymała Emilia Padoł za wywiad z Jolantą Kwaśniewską w książce "Pierwsza Dama".

Nagrodą za Odkrycie roku w literaturze otrzymał Jul Łyskawa, który zaskoczył publiką książką "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców".

Jeśli zaś chodzi o kategorię Literatura polska dla dzieci tutaj nagroda powędrowała do Adama Mireka za książkę "Glutologia".

W kategorii Pisarz roku laury powędrowały do Remigiusza Mroza, który nieprzerwanie utrzymuje się na szczycie list bestsellerów, będąc jednym z najpoczytniejszych autorów w Polsce.

Znacie te książki? Czy w Waszej ocenie zasłużyły na nagrodę?

Dominika Róg-Górecka

czwartek, 20 lutego 2025

Śniadanie dla niemowlaka, czyli kaszka gryczana z gruszką

#reklama #Krabb



Kolejny dzień i nowe smaki. Dziś testowaliśmy połączenie kaszki z gruszką. I po raz kolejny sukces!


Rozszerzamy dietę już ponad miesiąc, ale dopiero od jakiegoś czasu nasza Mała jest na to gotowa. Teoretycznie powinniśmy jeszcze wstrzymać się z owocami, ale... nie każda teoria się u nas sprawdza. I tak jest też w tym przypadku. Owoce pomagają nam podać inne smaki. Odrobina gruszki sprawia, że jedzenie kaszki to sama przyjemność (przyznam szczerze, że sama chętnie bym taką zjadła).


Dokładny przepis na przyrządzenie kaszki znajdziecie w poprzednim wpisie. Tym razem dodam jeszcze inną wskazówkę. Kaszkę można połączyć z owocami na różne sposoby:

  • przygotować mus samodzielnie,
  • kupić mus w tubce lub słoiczku i zamiast podawać sam deserek, wzbogacić dane o wartościową kaszkę.

A jak u Was wygląda/ło rozszerzanie diety? Wstrzymywaliście się z owocami?

Wpis powstał w ramach testowania kaszek Mamuko.

Dominika Róg-Górecka

środa, 19 lutego 2025

Kaszka gryczana z jabłkiem, czyli rozszerzamy dietę!

#reklama #Krabb




Kaszki są jednymi z pierwszych pokarmów, które wprowadza się do diety niemowlaka podczas rozszerzania diety, ponieważ są łatwe do strawienia i łagodnie wprowadzają dziecko w świat nowych smaków i tekstur. Kaszki są doskonałym wyborem na początek. Zawierają cenne składniki odżywcze, takie jak węglowodany, błonnik i białko, które wspierają rozwój dziecka. 


Warto pamiętać, że na początku kaszki należy podawać w formie bardzo płynnej, stopniowo zagęszczając je w miarę jak maluch przyzwyczaja się do nowych konsystencji. Kaszki można wzbogacać o różne dodatki, takie jak musy owocowe, czy warzywne.


U nas rozszerzanie diety przebiega bardzo powoli. Jednak połączenie kaszki z jabłkiem lub gruszą sprawdza się świetnie! Oto prosty przepis!


Składniki:

  • 2,5 łyżeczki kaszki gryczanej (najlepiej niepalonej)
  • 1 średnie jabłko
  • 100 ml wody

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie kaszki gryczanej:

    • W małym garnku zalej kaszkę 100 ml wody.
    • Odstaw na 5 minut, aby kaszka wchłonęła wodę.
    • Następnie gotuj kaszkę na małym ogniu przez około 5 minut, regularnie mieszając, aż stanie się miękka i wchłonie wodę.
    • Odstaw na kolejne 5 minut, aby kaszka lekko przestygła.
  2. Przygotowanie jabłka/gruszkę:

    • Owoc umyj, obierz ze skórki i usuń gniazdo nasienne.
    • Pokrój owoc na małe kawałki, a następnie ugotuj je na parze lub w wodzie przez około 5-10 minut, aż stanie się miękkie.
    • Zblenduj owoc na gładką masę przy użyciu blendera ręcznego lub malaksera.
  3. Łączenie składników:

    • Po przestygnięciu kaszki, wymieszaj ją z przygotowanym musem jabłkowym. U nas sprawdza się pozostawienie owocu na wierzchu i mieszanie podczas podawania.

Wskazówki:

Jeśli kaszka jest zbyt gęsta, możesz dodać odrobinę wody z gotowania jabłek, aby uzyskać odpowiednią konsystencję.

A czy Wy podajecie dzieciom kaszki?

Dominika Róg-Górecka

poniedziałek, 17 lutego 2025

Schab w sosie ćwikłowo-szpinakowym

#reklama #CzanieckieMakarony


Schab z piekarnika chyba nigdy mi się nie znudzi! Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż szukam nowych kombinacji. Dziś przygotowałam dość nieoczywiste połączenie smaków.


Składniki:

  • 1 kg schabu
  • 5 łyżek ćwikły
  • 2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 2 szczypty pieprzu
  • Opakowanie warzyw mrożonych (greckich)
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • 3 kostki szpinaku
  • Makaron świderki durum (u mnie marki Czaniecki)

Przepis:

  1. Schab wkładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy przyprawami i smarujemy ćwikłą.
  2. Kładziemy na mięso warzywa mrożone, szpinak, polewamy olejem. Pieczemy przez godzinę w 180 st, zostawiamy w gorącym piekarniku jeszcze przez godzinę.
  3. Gotujemy makaron do miękkości.
  4. Podajemy wszystko razem.

Uwielbiam pieczone mięso, ponieważ nie wymaga zbyt wielkiego nakładu pracy. A czy Ty je lubisz?

Dominika Róg-Górecka

sobota, 15 lutego 2025

Roladka z kurczaka nadziewana suszonymi pomidorami i chedarem

#reklama #CzanieckieMakarony 



Chociaż ten przepis wymaga pieczenia, sam w sobie nie jest czasochłonny. Za to efekty zdecydowanie zacne. Warto spróbować.


Składniki:

  • pół słoika suszonych pomidorów
  • 6 plasterków cheddara
  • 2 piersi kurczaka
  • oregano, bazylia, pieprz, sól, chili
  • makaron wstążki – 150 g (u mnie marki Czaniecki)

Przepis:

  1. Piersi pokroić w plastry, rozbić, przyprawić. Położyć po suszonym pomidorze i plasterku cheddara. Zawinąć.
  2. Wszystko włożyć do naczynia żaroodpornego, polać olejem ze słoika suszonych pomidorów. Piec przez 1h w 180 stopniach.
  3. Podawać razem z makaronem ugotowanym do miękkości.

Lubicie mięsne roladki?

Dominika Róg-Górecka

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates