środa, 10 sierpnia 2016

Siła przyjaźni


Każdy z nas chciałby móc pochwalić się chociaż jednym, prawdziwym przyjacielem. Takim, który zrobi dla niego wszystko, wesprze go w każdej sytuacji, a w razie potrzeby… skoczy w ogień. Jednak przyjaźń to nie tylko dostawanie czegoś od drugiej osoby, ale przede wszystkim – dawanie. Czy stać cię na to? Jak wiele jesteś w stanie poświęcić dla przyjaciela?


Tytuł: W ogień
Cykl: Kontrakt (tom 1)
Autor: Ewa Seno
Wydawnictwo: Feeria Young

Emma i Em to typowe papużki nierozłączki. Wszędzie razem, na dobre i złe, o każdej porze dnia i nocy. Gdy Em dotyka ogromna tragedia – umiera jej ojciec – ta druga cały czas jest przy niej. Wspiera, pociesza, służy ramieniem i paczką chusteczek. Obie nie wiedzą jednak, że najgorsze wciąż przed nimi. Matka Em podejmuje decyzje, by wyjechać do Nowego Yorku i rozdzielić przyjaciółki tysiącami kilometrów. Dziewczyny, pierwszy raz od przedszkola, zostają same. Em nie ma przy Emmie, gdy ta przeżywa swój najgorszy koszmar, nie ociera jej łez, nie wspiera. I tak dochodzi do kolejnej tragedii. Em wpada w rozpacz, przysięga zrobić wszystko, by dopełnić zemsty. Gdy seksowny diabeł proponuje spełnić jej życzenie w zamian za zaprzedanie duszy, sądzi, ze to głupi dowcip. Tymczasem oferta jest bardzo realna. Tak samo jak zło, które okazuje się wyjątkowo… kuszące. Em nie ma teraz żadnych ograniczeń, ale czy uda jej się pomścić przyjaciółkę? I czy po tym wszystkim wciąż będzie sobą?



Ta książka mnie zaskoczyła. Wciągająca narracja, dynamiczna akcja i niesamowite przygody… Sam pomysł może nie wydaje się szczególnie oryginalny, ale w praktyce… tak właśnie jest. Autorka, konstruując tę opowieść, otworzyła przed czytelnikiem niesamowicie bogaty świat swojej wyobraźni, w którym magia miesza się z rzeczywistością, a miłość z pożądaniem.

Wystarczy kilka pierwszych zdań, by dać się oczarować. W ogień ma ten typ narracji, który wprost uwielbiam. Książka napisana została w bardzo lekkim, przystępnym stylu. Nie sposób się od niej oderwać do samego końca. Ponieważ naszymi bohaterami są głównie nastolatki, język, jakim się posługują, jest bezpośredni i bardzo współczesny. A jednocześnie bardzo naturalny. Nie zabrakło też dowcipnych dialogów i żartów sytuacyjnych. Wszystko to sprawia, że jest to książka, którą przeczytamy w kilka wieczorów. Maksymalnie.

Poza niesamowicie dynamiczną i pomysłową akcją pokochałam również bohaterów tej historii. Obojętnie po której stronie barykady stoją, czy są źli, czy dobrzy, mają fascynujące osobowości. Na początku miałam wrażenie, że łatwo uda mi się ich zaszufladkować. W praktyce jednak łatka „ci źli” dotyczyła tylko kilku postaci i bynajmniej nie były one diabłami. To jest w zasadzie jedyny aspekt, o który można by wzbogacić tę powieść. Autorka potrafi wytłumaczyć nawet demoniczne siły, tymczasem w zachowaniu kilku złych charakterów do samego końca nie znajdziemy drugiego dnia. Szkoda, taki zwrot akcji mógłby ciekawie namieszać w fabule.

Co więcej, pierwszy raz od bardzo dawna nie znienawidziłam głównej bohaterki. Em, pomimo swojej naiwności, jest niesamowicie uroczą osobą. Zabawna, wrażliwa i pomysłowa, to po prostu fajna dziewczyna. Cała opowieść daje nam możliwość fantazjowania: „co by było gdyby…”. Wbrew pozorom nieograniczone możliwości to nie zawsze sytuacja godna pozazdroszczenia.


Ogromnym plusem jest też zakończenie. Zupełnie nic nie daje nam przypuszczać, co takiego zafunduje nam autorka w ramach finału. A był on naprawdę pomysłowo i ciekawie zaplanowany. Doczekałam się zakończenia wszystkich najważniejszych wątków, a jednocześnie… zaraz sprawdziłam, czy jest jakaś wzmianka o następnej części. Niedosyt, z którym pozostałam, to objaw typowy dla bardzo dobrych książek.

W ogień to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ewy Seno i muszę przyznać, że było bardzo udane. Jej książka zauroczyła mnie nawet bardziej niż przystojny szatan Em. Ale nie jestem zazdrosna. Sięgajcie po nią bez obaw. Polecam!

Recenzja dzięki współpracy z : Redakcja Essentia

4 komentarze:

  1. Książka mi się podobała, ale chwilami moja głowa nie mogła pojąć tego co się tam dzieje... :D Wariactwo.. :D Jednak podobała mi się, czytało się szybko, na pewno wciągnęła. Będę czekać na kolejny tom ;)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Istne szaleństwo! Ale jakie ciekawe!

      Usuń
    2. No i zaintrygowałyście mnie tą książką. Wasza ekscytacja udzieliła się również mi :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates