piątek, 2 sierpnia 2019

Kochaj mnie czule – Gabriela Gargaś


Gabriela Gargaś regularnie funduje swoim czytelniczkom silne porywy serc i chwile pełne wzruszeń. Jednak ostatnio miałam wrażenie, że schemat jej książek jest... dość podobny. Czy jej najnowsza powieść „Kochaj mnie czule” zerwała z tą passą? Czy porwała mnie jak wcześniejsze tytuły?


Tytuł: Kochaj mnie czule
Wydawnictwo: FIlia

 
Każdy ma swoją przeszłość, Natalia też, historię pełną uczuć, wyzwań, łez i wyrzeczeń, dzieciństwo pozbawione beztroski. Teraz jest już dorosłą kobietą, ma męża, wszystko jest tak, jak powinno. Czy aby na pewno? Wszystko nabiera tempa, gdy lekarze odkrywają w oku kobiety niepokojącą zmianę. Trudne leczenie, spotkanie po latach, ciąża i małżeńskie dylematy – szara codzienność nabrała rumieńców, ale bynajmniej nie stała się przez to prostsza. Natalia będzie musiała się zastanowić nad wieloma sprawami i ostatecznie zaakceptować swoją przeszłość.

Muszę przyznać, że książka zaczyna się bardzo... typowo jak dla twórczości autorki. Zanim na dobre zaangażujemy się w teraźniejszość, poznajemy skrócony opis dzieciństwa i dorastania. Tym razem jednak przeszłość odgrywa dużo ważniejszą rolę i chociaż początkowo może się wydawać, że jest to jedynie wstęp, wraz z rozwojem akcji zaczynamy rozumieć, co zdeterminowało decyzje bohaterki w dorosłości. Jedyne, do czego się mogę przyczepić, to do sposobu zaprezentowania tych kluczowych momentów z przeszłość. Wszystko jest tak typowo i w porządku chronologicznym, jak... zawsze. Gdyby poszczególne fragmenty przeplatały się z teraźniejszością i powoli odkrywały sekrety z przeszłości, może nie byłoby dużo bardziej oryginalnie, ale trochę ciekawiej. Tymczasem napięcie stopniowane jest powoli, jednak gdy do głosu dochodzą emocje, historia staje się bardzo intensywna.

Serce, które nie słucha, problemy w małżeństwie, choroba, dziecko... Aż chciałoby się powiedzieć „znowu”. Tak, te tematy brzmią identycznie, jak dotychczasowy dorobek autorki, ile już razy cierpiałyśmy razem niekochanymi żonami, czy obawiałyśmy się o los dziecka? Całe mnóstwo. Jednak tym razem powieść, pomimo poruszania tych samych tematów, robi to w zupełnie inny sposób i tworzy odmienną opowieść. Poza ogólnymi powiązaniami nie można mówić o żadnej kalce, wręcz odwrotnie! Autorka ewidentnie rozwinęła to, co zawsze bardzo dobrze jej wychodziło i napisała powieść jeszcze lepszą od poprzednich.

Kochaj mnie czule” to powieść pełna silnych emocji, nieprostych refleksji, bardzo życiowa, szczera i wduszająca. Ten tytuł powinni przeczytać mężowie, którzy nie rozumieją, o co chodzi ich żonom. Wszystko, co nami targa, nie daje spać, kłuje gdzieś głęboko w serduszku i ostatecznie prowadzi na salę sądową, tutaj jest opisane w sposób niezwykle poruszający.

Obok silnych emocji autorka wzbogaciła historię o coś, czego ostatnio bardzo mi brakowało, dynamiczną akcję i liczne zwroty wydarzeń. Obok wewnętrznych dylematów czeka nas jeszcze wiele zawirowań. O ile wcześniej główną fabułę dawało się streścić w paru zdaniach, o tyle tym razem opowieść jest o wiele bardziej zakręcona i porywająca.

Kochaj mnie czule” to powieść godna polecenia, emocjonująca, ciekawa i dająca do myślenia. Jeśli przy okazji czytania lubisz się pośmiać, trochę popłakać, powzruszać i zastanowić, koniecznie sięgnij po tę powieść.

Książkę do recenzji przekazał portal Jakkupowac.pl

9 komentarzy:

  1. Bardzo lubię twórczość autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też <3 Chociaż czasem mam wrażenie, że za często powtarza pomysły. Całe szczęście tym razem było inaczej :)

      Usuń
  2. Nie znam tej autorki. Książka wydaje się warta uwagi. Sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki. Nie jest to za bardzo mój gatunek, ale mimo to po Twojej recenzji mam ochotę zapoznać się z jej twórczością i tą konkretną książką :)

    Serdecznie zapraszam do siebie na lustrzana nadzieja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory nie miałam okazji poznać twórczości tej autorki. Ale myślę,że to się zmieni :) Obecnie mam sporo książek - zaległości. Ale jak tylko nadrobię, to sięgnę po książkę tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszą książką Gabrieli Gargaś był " Wieczór taki jak ten", który bardzo mi się spodobał i przeczytałam potem "Lato utkane z marzeń " i "Magię Grudniowej Nocy". Czytałam też dwa tomy: " Taka ja ty" i "Zanim wstanie dla nas słońce". W między czasie jeszcze "Pośród żółtych płatków róż" i jej opowiadania jakie były w różnych zbiorach. Uwielbiam książki tej autorki. "Kochaj mnie czule" mam w planach, aby tylko była dostępna w bibliotece :) Myślę, że mi się spodoba tak jak inne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero niedawno zakupiłam jakąś książkę tej autorki, skuszona wieloma pozytywnymi opiniami. Mam cichą nadzieję, że się nie zawiodę! :)
    Zapraszam też w moje skromne, blogowe progi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już jedną książkę tej autorki i bardzo mi się ona spodobała. Jej tytuł brzmiał "Antykwariat spełnionych marzeń". Tej książki nie znam, ale z chęcią ja przeczytam, bo spodobała mi się no i główna bohaterka to moja imienniczka :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się, że to taka obyczajowa powieść. Nie za bardzo przepadam za tym konkretnym gatunkiem, ale ciekawi mnie w niej pewien element mianowicie jak zdarzenia z przeszłości ukształtowały bohaterów. Można to podciągnąć pod psychologię, a że to mój konik to chyba wyłącznie z tego powodu bym po nią sięgnęła :)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates