Bracia – Ireneusz Gralik
Relacje rodzinne wcale nie są proste. Bardzo łatwo jest unieść się dumą, iść w zaparte, czy po prostu „odłożyć” bliskich na później, które nigdy nie nastąpi. Prawdziwe więzi wymagają czasu, zrozumienia, akceptacji. Dziś książka o rodzinie, trudnych wyborach i wpływie historii na relacje międzyludzkie.
Tytuł: Bracia
Autor: Ireneusz Gralik
Wydawnictwo: Ireneusz Gralik
Witek i Franek od dzieciństwa byli sobie bliscy. Jeden za
drugim skończyłby w ogień, a nawet do zamarzniętego jeziora. Jednak z czasem
wszystko się zmienia, oddalają się od siebie, powoli tracą kontakt. Rodzinne
tajemnice, niełatwa powojenna rzeczywistość i dwa skrajnie różne charaktery. W
tej historii nie zabraknie zwrotów akcji, ale też poruszających myśli.
Gdyby nie portal Czytam Pierwszy prawdopodobnie nigdy nie
sięgnęłabym po tę książkę. Czy tylko ja o niej nie słyszałam? Zapewne nie. Co
więcej, nawet gdybym o niej wiedziała, pewnie i tak nie wybrałabym jej do
czytania. Czemu? Bo jej opis brzmiał jak zupełnie nie moja bajka. Tym bardziej
cieszę się, że portal zachęcił mnie do tego literackiego doświadczenia. To było
niecodzienne, ale poruszające doświadczenie.
„Układaj się z naturą i czerp z niej wszystko, co tobie przynosi. Nie boksuj się z nią. Przyjrzyj się elastycznym drzewo. One zawsze dostosowują się do kierunku, z jakiego wieje wiatr”.
Po pierwsze, nareszcie poczytałam o czymś innym! Wiele razy
narzekałam Wam na sztampowe fabuły, historie, które opisywało już wiele
podobnych książek. „Bracia” to coś zupełnie nowego, odmiennego, z ciekawą,
oryginalną i na swój sposób nowatorską opowieścią.
Po drugie, autorowi świetnie udało się oddać klimat czasów i
to na wielu różnych poziomach. Najpierw otrzymujemy lekko naiwną, ale
niesamowicie ciepłą perspektywę dziecka. Wspomnienie czasów, gdy rodziny były
duże, ale wszyscy regularnie się spotykali i nie było problemu, że biednie, że
mało elegancko. Było gwarnie i rodzinnie. Dość szybko dostrzegamy w tle dużą
historię. Na początku tylko jej cień, zarys. Potem jednak uderza z całą mocą,
spowijając wcześniejsze wydarzenia swoim mrokiem.
Ale to nie wszystko. Jako trzecie warto podać niecodzienną
konstrukcję opowieści. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby prawie
wszystkie dialogi były raczej monologami, wypowiedziami złożonymi z kilku
akapitów. Może odrobinę zmniejszyło to realność tych scen, ale z drugiej dało
autorowi możliwość przekazania wielu cennych myśli. Cała historia, wszystkie
zwroty akcji, czy nawet wątek główny odbieram jako pretekst do przekazania
spostrzeżeń, a nawet głębszych przesłań. Nie każdemu taka forma przypadnie do
gustu, dla mnie było czymś innym, a to zawsze uważam za plus.
Po czwarte, pomimo przekazywania myśli za pomocą
rozbudowanych monologów, nie brak również akcji. Owszem, nie płynie ona jak w
typowych powieściach, tempo jest raczej skokowe, a natężenie emocji bardzo
zmiennie, co nie zmienia faktu, że książka ma swoją intrygującą historię, w
której nic nie jest proste. To nie bajka, a brutalna, trudna rzeczywistość,
której komplikacje wynikają zarówno z zawirowań historycznych, jak i zwykłych
ludzkich emocji.
„Rozwój jest odkrywaniem swoich możliwości. Dzieje się tak, kiedy z zaufaniem do siebie wchodzi się w kolejne nieznane doświadczenia”.
W końcu po piątek ta opowieść naprawdę mnie poruszyła. Na
początku nie sądziłam, że tak łatwo dam się wciągnąć. Jednak to, jak nagle
zmienił się jej nastrój i wydźwięk opowieści, bardzo konkretnie do mnie
przemówiło. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to trochę zbyt szablonowe
przedstawienie Franka. Jego zachowanie do mnie nie przemawiało, było sztampowe,
jednostronne i trochę przesadzone. Przyznam szczerze, że liczyłam na jakieś
wstawki z jego perspektywy, bo w tym momencie jego postać odbieram jako rolę do
odegrania, by cała historia miała swój wydźwięk.
„Bracia” to bardzo ciekawa, zupełnie inna niż wszystkie
książka. Warto po nią sięgnąć, by na pewne sprawy spojrzeć trochę inaczej.
Skupić się na tym, co na co dzień nam umyka i docenić to, co się ma.
Numer akredytacji: 08/05/2020
Książka wydaje się wartościowa, więc będę miała ją na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuń"Braci" właśnie czytam i absolutnie się z tobą zgadzam- jest bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńNie byłam pewna co do tej książki, czy jest dla mnie, ale ogrom pozytywnych recenzji coraz bardziej mnie przekonuje do przeczytania jej :)
OdpowiedzUsuń