poniedziałek, 20 czerwca 2016

Czas na rewizję!


Wielkie pieniądze, okrutne morderstwo i dyskryminacja. Wybuchowa mieszanka, która poprowadzi nas wprost… na sale sądowe. Tym razem adwokat Chyłkę czeka nie lada wyzwanie. Musi nie tylko walczyć z procesowymi przeciwnikami, ale też samą sobą. Dawni sojusznicy stają po przeciwnych stronach barykady; zamiast koneksji nieodbierane telefony, zamiast wpływów nędzna praca, a na dodatek wróg, który depcze po piętach. Przynajmniej on pozostaje bez zmian. Ale czy aby na pewno?
Tytuł: Rewizja
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Egzemplarz recenzencki otrzymany od: taniaksiazka.pl
Chyłka sięgnęła dna. Jej kariera definitywnie stanęła w miejscu. A może nawet się cofa? Faktem jest, że wybuchowa pani mecenas zamiast brylować w sądzie… doradza w galerii handlowej. Porada prawna za pięćdziesiąt złotych! Komu? Komu? Jest przekonana, że nie może być jeszcze gorzej. Przypadkowo jej klientem staje się Rom. Gdyby była na szczycie, spławiłaby go w pięć minut. Tym razem nie ma wyjścia. Szybko okazuje się, że nie jest to prosty przypadek. Ktoś brutalnie zamordował jego żonę i córkę, a wszystkie ślady wskazują na to, że winnym jest… on sam. Czy ta tragedia okaże się dla Chyłki szansą? A może gwoździem do trumny?
Z reguły nie czytam książek o prawnikach. Nie oglądam seriali ani filmów o tej tematyce. Po studiach prawniczych wszelkie próby poruszania tego tematu wydają mi się naiwne, sztuczce lub, co gorsza… obarczone licznymi błędami merytorycznymi. Ponieważ jednak Mroza czytają wszyscy, i ja skusiłam się na jego powieść. To był strzał w dziesiątkę. Prawo w tym wydaniu okazało się wprost wisienką na torcie. Nawiązania, dowcipy i sama atmosfera pochłonęły mnie bardziej, niż się tego spodziewałam.
Akcja powieści zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem jest już tylko lepiej. Tempo ani na chwilę nie zwalnia. Do samego końca można się spodziewać wszystkiego. Jednak najbardziej wciąga atmosfera pełna podejrzeń i tajemnic. Na każdym kroku czai się spisek i chociaż ostatecznie zagadka okazuje się nie tak skomplikowana, jak sądziłam, dobrze domyka całość. Jeśli już miałabym na coś zwrócić uwagę, to właśnie na finał. Autor dał nam jedynie część wskazówki, czyniąc niemożliwym jakiekolwiek próby rozwiązania tajemnicy przed bohaterami.
Powieść porusza również mało popularny temat dyskryminacji Romów, pokazując go z różnych perspektyw. Autor musiał włożyć dużo pracy w przygotowanie się do tej książki, bo problematykę przedstawił naprawdę gruntownie, tworząc z niej idealne tło dla wydarzeń. Pojawia się wiele wzmianek o tradycji, historii czy języku. Ze strony na stronę odkrywa przed naszymi oczami drugi świat, przez część społeczeństwa pogardzany, przez część ignorowany, ale jednak obecny. Całe szczęście w książce brak też jakiejkolwiek tendencyjności. I chociaż temat dyskryminacji rasowej jest obecnie głośnym problemem, tutaj przedstawiony został bezstronnie. Jest szczerze, często brutalnie, ale nie szablonowo.
W swoich recenzjach zwykle piszę, że „nie sposób nie lubić bohaterów”. Tym razem trafił mi się fenomen. Nie przepadam za postaciami z Rewizji. Prawdopodobnie są zbyt ludzcy. Mają wady, zalety też, ale ich charakter w zdecydowanej części determinuje przeszłość oraz słabości. I to właśnie z nimi mierzą się bohaterowie, kiedy w grę wchodzi ich pozasądowe życie. Bo poza główną linią fabularną toczy się jeszcze kilka równie ciekawych wątków. Osobiste problemy prawników okazują się nie mniej skomplikowane niż ich klientów.
Ogromnym plusem są też błyskotliwie napisane dialogi, sceniczne tak bardzo, jak to tylko jest możliwe. Idealnie komponują się z wizerunkiem wyszczekanych prawników i słowo daję… jak z tego nie powstanie film, zmarnowany zostanie cały ich potencjał!
Rewizja to bardzo dobrze napisana powieść. Wciąga od pierwszej strony i cały czas utrzymuje uwagę czytelnika. I chociaż objętościowo jest spora, nie dłuży się ani przez chwilę! Świetna intryga w najlepszym stylu. A to wszystko w majestacie prawa! Genialna! Bezapelacyjnie.

1 komentarz:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates