piątek, 9 września 2016

Sekret ukryty we wspomnianiach

Czasami po prostu brak sił. Dzieci, praca, dom, a to wszystko od rana do wieczora. Bez chwili wytchnienia, bez momentu dla siebie, bez czasu na refleksję. Aż w końcu przychodzi taki dzień, kiedy ma się wszystkiego dosyć. W imię czego to poświęcenie? Znudzonego męża czy wiecznie niezadowolonych dzieci. Wiesz, że Twoje życie to domek z kart, który w każdej chwili może runąć. I coraz bardziej masz na to ochotę.


Tytuł: Wybacz mi
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Filia

Klaudia ma "wszystko". Piękny dom, zdrowe dzieci, męża z dobrą pracą, własną firmę, dom i pieniądze. A mimo to wcale nie czuje się szczęśliwa. Jej serce zostało w Polsce. Co z tego, że Anglia pozwoliła im się "wybić", skoro wciąż tęskni za krajem? Z kolei Ludwika, matka Klaudii, została w Polsce sama. Nie tylko tęskni za córką, ale też ukrywa rodzinną tajemnicę... Jeden wypadek, jeden telefon i nagle kobiety znów są razem. To spotkanie po latach staje się pretekstem, by każda z nich spojrzała na swoje życie z zupełnie innej perspektywy. Czy Klaudia będzie w stanie wybaczyć matce? I czy znając prawdę, zdecyduje się wrócić do Anglii? A może postawi wszystko na jedną kartę? Nową kartę.

Przygodę z książkami Gabrieli Gargaś zaczęłam od :Tylko Ty". Ta powieść wzbudziła we mnie tyle emocji, że bez chwili zastanowienia sięgnęłam po "Pośród żółtych płatków róż". "Wybacz mi" to dla mnie trzecia książka tej autorki, dlatego pozwolę sobie na porównania do poprzednich, ponieważ podobieństw jest całkiem sporo...

Jak we wszystkich innych książkach, tak i w tej, nasza bohaterka to kobieta po przejściach. Taka typowo Kowalska, którą mogłaby być każda z nas. Pojawiają się też podobne motywy przewodnie, miłość, znudzenie, zdrada, dorosłe dzieci i tajemnice przeszłości. Mam wrażenie, że wszystkie powieści, o których wspomniałam, oscylują wokół podobnych tematów.

Bez zmian pozostało wszystko to, co uwielbiam w stylu pisania autorki. Dynamiczna akcja, przejmujące do szpiku kości emocje i niespodziewane zwroty akcji. Przy czytaniu "Wybacz mi" chce się płakać, śmiać i myśleć. Problemy Klaudii nie są wyssane z palca, ale stanowią chleb powszechny każdego z nas. I właśnie dlatego tak łatwo się z nią utożsamić, przejąć jej losem, ale też własnym.


Nie jest to jednak książka na długie wieczory. Dlaczego? Opisana historia tak bardzo wciąga, że nie sposób się od niej oderwać. Przeczytałam ją w jeden dzień. I jest to zasługa nie tylko całkiem sporego druku, ale przede wszystkim niesamowicie interesującej tajemnicy rodzinnej. Fabuła powieści prowadzona jest dwutorowo, teraźniejszość przeplatana jest przeszłością, dzięki czemu poznajemy tajemnice stopniowo, a napięcie cały czas narasta.

Sam finał tym razem nie jest wielkim zaskoczeniem, ale świetnie domyka wszystkie poruszone wątki. "Wybacz mi" to naprawdę dobrze napisana, wciągająca powieść, pełna rodzinnych tajemnic i ważkich przemyśleń. Uwielbiam autorkę za sposób, w jaki opowiada nam historie. Miłość i namiętność, zdrada i tajemnice. W opisywaniu rozterek życiowych Gabriela Gargaś jest prawdziwą mistrzynią. A "Wybacz mi" stawi tego najlepszy dowód.



12 komentarzy:

  1. Kolejna książka, którą chcę przeczytać tylko czasu brakuje :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki Gabrieli Gargaś! "Wybacz mi" już mam i czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uwielbiam tę autorkę, wszystko co pisze jest takie poruszające.

      Usuń
  3. Z reguły nie czytam tego typu książek, chociaż nie przeczę, czasem zdarza mi się sięgnąć po podobną literaturę. Wcześniej nie słyszałam o "Wybacz mi", jednak po Twojej recenzji myślę, że kiedyś sięgnę po tę pozycję. Poza treścią i problematyką, która mnie zaciekawiła, niesamowicie spodobała mi się okładka, także na pewno prędzej, czy później przeczytam książkę pani Gargaś.
    Pozdrawiam!
    Ola z bloga Zaczytana Iadala

    OdpowiedzUsuń
  4. Och Kochana zdradź mi sekret skąd wziąć czas na czytanie tylu książek ile ma się ochotę? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest kilka sposobów. np. słuchanie audiobooków (rewelacja, można w tym czasie robić... cokolwiek), zabieranie ze sobą książki w drogę, a w ostateczności wstawanie 20 minut wcześniej (niby niewiele, ale dobra kawa i świetna książka to wspaniały początek dnia).

      Usuń
  5. Zapisałam sobie tytuł, chętnie przeczytam w wolnym czasie, bo brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze kilka Twoich recenzji i namówię się sama do wygospodarowania większej ilości czasu na czytanie!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates