piątek, 31 sierpnia 2018

Najlepsza książka na zakończenie lata


Sierpień już za nami, dni stają się coraz krótsze, a temperatury coraz niższe... Idealny moment, by wyjść do parku i korzystając z ostatnich ciepłych promieni słońca, oddać się czytaniu. A po co najlepiej sięgnąć pod konie lata? O to zapytałam blogerów książkowych! Zapraszam do zapoznania się z ich listą.


Książka na zakończenie lata zdecydowanie powinna być pełna ciepła, abyśmy mieli szansę zatęsknić za tym wakacyjnym klimatem i złapać ostatni oddech przed natłokiem wrześniowych obowiązków. Idealną pozycją dla mnie jest młodzieżowa, odprężająca i niewymagająca powieść: „Moje życie obok” autorstwa Huntley Fitzpatrick, która rozgrzewa nie tylko z powodu panującego tam letniego klimatu, ale również dlatego, że mamy okazję przejść przez płomienną, pierwszą miłość dwójki różnych nastolatków, która nieraz wywoła na naszej twarzy uśmiech. Dodatkową zaletą jest rodzina Garrettów, która z pewnością roztopi najbardziej chłodne serduszka i wzruszy swoją rodzinnością!


Myślę, że koniec wakacji to czas, żeby się zebrać i zorganizować. Wakacje troszkę zaburzają nam rytm i ciężko wrócić po długim wolnym czasie do szkoły, a jeszcze ciężej się zmotywować i wziąć się w garść na tyle, żeby wszystko było tak jakbyśmy chcieli. Po prostu koniec wakacji to czas by wreszcie się ogarnąć! I właśnie książkę "Ogarnij się" chcę wam polecić jako idealną na zakończenie wakacji. Żeby wejść w nowy rok szkolny z mnóstwem energii, motywacji. To książka dla każdego, kto często wątpi w marzenia, lub po prostu nie ma siły żeby się ogarnąć, albo nie wie jak - tam znajdziecie milion rad, by to zrobić, ale też nie będzie to sztywny poradnik jakich jest pełno, bo w tej książce jest też mnóstwo humoru i czyta się ją jak lekką i przyjemną opowieść! Zatem powodzenia w ogarnianiu się ;)
Dominika z bloga http://zyciewksiazkach.pl/


Koniec wakacji warto sobie umilić jakąś lekką, zabawną książką. Polecam gorąco serię Arystokratka. Trzy książki, które rozbawią was do łez, oderwą od szarej rzeczywistości, dostarczą potężnej dawki absurdu i wciągną od pierwszej strony. Nie czytajcie ich jednak w autobusie lub innym miejscu publicznych, jeśli nie chcecie ściągnąć na siebie zdziwionych spojrzeń obcych osób.

Agnieszka Deja z bloga www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com





A Wy z jaką książką żegnacie lato?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates