wtorek, 2 lipca 2019

Pewnej zimy nad morzem – Iwona Banach



Za dużo słońca? Męczą cię nieustające upały? To się świetnie składa! Bo dziś mam dla was recenzję powieści, od której powieje chłodem! A przy okazji padnie kilka trupów oraz pojawi się sporo tajemnic. I jeszcze demon, on też będzie zamieszany w intrygę.

 
Tytuł: Pewnej zimy nad morzem
Autor: Iwona Banach
Wydawnictwo: Lucky
Książka pod naszym patronatem!
 

Dwa trupy to niekoniecznie atrakcyjny dodatek do świąt Bożego Narodzenia. Ale niezależnie od wszystkiego śledztwo trzeba przeprowadzić. Szybko w sprawę angażuje się pół miasteczka, ale żeby mieszkańcy byli jakoś szczególnie pomocni... tego powiedzieć nie można. Spotkanie demonologiczne, wesołe emerytki czy młodzieńcy nieskalani myślą... Ale kto jest winny morderstwa? Czy w mieścinie grasuje demon? A może zwyczajny morderca? Jedno jest pewne. Będzie wesoło!

Ta książka jest niesamowita i przede wszystkim zupełnie inna, niż to, co zazwyczaj czytam. Pełna humoru, sarkazmu i ciętego dowcipu. Nie raz zaśmiewałam się do łez. Jest to też trochę zaprezentowanie rzeczywistości w krzywym zwierciadle. Oj nie jednemu się oberwało! Praktycznie każda grupa społeczna może liczyć na swoje parodiowe pięć minut. Szczególnie ubawiły mnie blogerki i promocja demonicznej książki. Oczywiście nie należy do historii podchodzić zbyt poważnie, wiele sytuacji zostało doprowadzonych do ekstremów, ale właśnie dzięki temu ciężko brać cokolwiek do siebie.

Wśród gagów i dowcipów rozgrywa się też ciekawa intryga. Bo jednak dwa trupy są i policja nie może zrzucić odpowiedzialności ani na demona, ani żadnego innego potwora. Potrzebują winnego z krwi i kości. Do samego końca jego tożsamość była dla mnie co najmniej niepewna. Jednak warto zaznaczyć, że kryminalny wątek wiele daje się przyćmić scenom obyczajowym. Liczba relacji między bohaterami, ich zupełnie życiowe problemy i koligacje rodzinne, przyjacielskie i miłosne spychają na drugi plan kwestie wyjaśnienia morderstwa. Śledztwo cały czas się toczy, jednak nie odczuwałam żadnego napięcia, które zazwyczaj towarzyszy opowieściom ze zbrodnią w tle.

Jest za to, co innego, świetny, mało miasteczkowy klimat, rodem z życia wzięty. Wszyscy wiedzą wszystko o innych, a nawet jeśli tak nie jest, są o tym świecie przekonani, że mają rację. Klasyczne podziały na starych i nowych, biednych i bogatych, przesądnych i tych, których licho jeszcze nie zaczepiło. To nadaje całości niepowtarzalnego klimatu, jednocześnie swojskiego i zabawnego.

Pewnej zimy nad morzem” to książka, która bawi do łez i na nikim nie pozostawia suchej nitki. Świetnie napisana historia, dosłownie rozbraja od pierwszej strony. Powieść ma swój niepowtarzalny urok, warto spojrzeć w to krzywe zwierciadło. A kogo Ty byś w nim zobaczył? Sprawdź sam!
 
 

7 komentarzy:

  1. Na wakacje będzie idealna. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie nietypowe historie. Plus zaciekawiła mnie ta okładka haha W przyszłości, z chęcią przyjrzę się tej książce bliżej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja się cieszę, że znalazłam Twój blog :D

    OdpowiedzUsuń
  4. "Pewnej zimy nad morzem" to faktycznie książka, która ma niepowtarzalny urok. Doskonale łączy dwa różne gatunki, niesamowicie wciąga, a jednocześnie bardzo, ale to bardzo bawi! Polecamy wraz z Tobą - szczególnie na wakacje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, jest naprawdę warta uwagi. Powiew świeżości na rynku literatury.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates