piątek, 25 sierpnia 2023

Let me know – Zuzanna Wólczyńska



„Let me know” Zuzanny Wólczyńskiej to opowieść, która choć stara się poruszyć tematykę przyjaźni i miłości, niestety pozostawia wiele do życzenia pod względem oryginalności i głębokości. Książka z pewnością może przemówić do młodszych czytelników, ale dla tych, którzy mieli już do czynienia z podobnymi historiami, może być po prostu kolejnym sztampowym tytułem.


Bee i Noah byli nierozłącznymi najlepszymi przyjaciółmi, którzy spędzali ze sobą mnóstwo czasu. Jedna w mewnym momencie tracą ze sobą kontakt, a ich relacja zostaje przerwana. Jednak to nie koniec ich znajomości. Noah wraca, ale nic nie jest już takie samo, jak wcześniej. Czy uda im się powrócić do tego, co było? A może nawet zbudować... coś więcej?

Historia ich relacji jest opowiedziana w sposób, który od samego początku zapowiada się niewyróżniająco. Pomimo sentymentalnych chwil, jak „letnia magiczna tradycja”, opowieść ta nie przynosi niczego wyjątkowego, co wyróżniałoby ją na tle podobnych historii.

Po czterech latach rozłąki, kiedy Bee i Noah spotykają się ponownie, nie ma już między nimi tej specjalnej więzi. I tu zaczyna się zabawa z motywem: niby ich do siebie coś ciągnie, ale też wiele odpycha. I to drugie było dla mnie strasznie mało zrozumiałe, a nawet... dziecinne. Niestety dylematy bohaterów wydają się wydumane i trywialne.

Mimo że powieść może trafić do młodszych czytelników, którzy dopiero zaczynają eksplorować świat romansów, to dla tych, którzy przeczytali już wiele podobnych historii, „Let me know” może wydawać się nijaka i przewidywalna. Brak nowatorskich elementów i oryginalnych zwrotów sprawia, że książka zwyczajnie... nie zachwyca.



Autor próbował stworzyć romantyczną atmosferę, jednak jej wyjątkowość ginie w gąszczu sztampowych sytuacjach i schematycznych rozważaniach bohaterów. Trudno jest tu znaleźć coś, co by  wyróżniało ten tytuł na tle innych podobnych książek.

„Let me know” jest historią, która niestety nie przynosi niczego nowego ani wyjątkowego do literatury młodzieżowej. Nieciekawe sytuacje, brak głębi emocjonalnej oraz przewidywalność rozwoju fabuły sprawiają, że książka ta może przypaść do gustu młodszym czytelnikom, ale dla tych, którzy mieli już do czynienia z podobnymi opowieściami, może być po prostu kolejnym powielaniem znanych schematów.
Dominika Róg-Górecka

1 komentarz:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates