poniedziałek, 3 czerwca 2024

Gdzie są moje zwłoki? – Małgorzata Starosta

#WspółpracaRecenzencka 



Ostatnio coraz częściej sięgam po kryminały. Zarówno seriale, jak i książki. To, że przeczytam kolejną powieść Małgorzaty Starosty, było jednak bardziej niż pewne. Po prostu lubię jej twórczość. Jednak nowa seria o „Jeremim Organku” okazała się czymś zupełnie nowym. Czy spodobała mi się?


„Gdzie są moje zwłoki?” to pierwszy tom wspomnianego cyklu. Poznajemy w nim Jeremiego, który z zawodu jest lekarzem medycyny sądowej. Na jego stój sekcyjny trafia kobieta, która potem… znika. Czy patomorfolog miał zwidy? W jego poczytalność wierzy Linda Miller, która szybko angażuje lekarza w swoje amatorskie śledztwo. Jednak droga do prawdy wcale nie będzie prosta…


Największym plusem tej powieści jest dwójka głównych bohaterów. Polubiłam ich i muszę przyznać, że ich wzajemne docinki bawiły mnie do łez! Przemawia do mnie ten humor! W pierwszej kolejności autorka kładzie duży nacisk na komizm słowny, a w drugim sytuacyjny. I wychodzi jej to znakomicie.


Jeśli zaś chodzi o samą fabułę, to mamy ciekawe połączenie fabuły rozgrywającej się w teraźniejszości z wydarzeniami z przeszłości. Wszystko naprawdę ciekawie się zazębia, a rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Tym razem nie próbowałam zgadnąć, kto jest sprawcą, ale tropy na nic mi nie wskazywały. Nie mogą również narzekać na liczbę zwrotów akcji. Jest ich dokładnie tyle, ile trzeba.


Na sam koniec recenzji zachowałam kwestię klimatu. Bo z jednej strony nie jest on zły, z drugiej, ciężko było mi się w niego wgryźć. Bohaterowie byli świetni, intryga ciekawa, ale jednak atmosfera powieści jakość mnie nie porwała. I nawet ciężko mi powiedzieć dlaczego. Jest to pewna kwestia gustu, bo szczerze mówiąc mam większą słabość do zagadek kryminalnych rozgrywających się w zamkniętej lokalizacji.


Niemniej, z przyjemnością przeczytałam „Gdzie są moje zwłoki?”. Chociaż nie jest to lektura, która jakoś szczególnie wyróżnia się na tle komedii kryminalnych, to miło spędziłam z nią czas. Właśnie dlatego z chęcią sięgnę po kolejną część serii o Jeremim Organku, o tytule „Komu zginął trup?”.


Dominika Róg-Górecka


Recenzja dla portalu www.nakanapie.pl.

1 komentarz:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates