Karmelowe wafle na widelcu!
Myślałam, że o waflach ryżowo-kukurydzianych wiem wszystko... Kiedyś kojarzyły mi się głównie z niewyszukanymi dietami. Po pierwszych testach z GoodFood wiedziałam już, że jestem w błędzie. O dziwo, wtedy do gustu najbardziej przypadł mi smak solony. To było spore zaskoczenie, ponieważ nie przepadam za tą przyprawą. Myślałam wtedy, że to już koniec przygody z GoodFood. Tymczasem niedawno dostałam kolejnego maila. Tym razem "na widelec" miał trafić nowy smak, wafle karmelowe. Oczywiście zgodziłam się. W końcu nic tak nie cieszy jak nowość, o której nie miało się wcześniej pojęcia.
Przede wszystkim wafle dostępne są w niedużych opakowaniach, po 3 sztuki w każdym. Dzięki temu sprawdzają się jako szybka przekąska. Zawsze można je mieć w torbie czy plecaku, są lekkie i wygodnie zapakowanie. Łatwe otwarcie umożliwi nam zajadanie ich nawet w biegu, gdy poczujemy, że spada nam poziom cukru.
Karmelowe wafle GoodFood to deser. Nie da się tego ukryć. Jego kaloryczność dyskwalifikuje jakiekolwiek diety. Oczywiście, sam jeden biedny wafelek krzywdy nam nie zrobi. Ale ich smak jest wręcz uzależniający, pochłonięcie całej paczki to kwestia chwili. Tak, zdecydowanie dobrze, że opakowanie jest takie małe.
Każdy wafel oblany jest karmelem z obu stron. Jego smak... jest wręcz obłędny. Słodki, lekko słony, przepyszny! Muszę przyznać, że od samego wspominania ich smaku na potrzeby recenzji mam ochotę czym prędzej pobiec po kolejną paczkę.
Koleżanki w pracy byłyby zachwycone.
OdpowiedzUsuńBez wątpienia :)
Usuń