Wszystkie nasze tajemnice – Monika Sawicka
Książki, które obejmujemy patronatem medialnym, zawsze są
dla mnie ważne. Nie tylko ze względu na to, że to po prostu dobre opowieści,
ale też ich los jest mi bliski. Dziś mam dla was recenzję powieści, którą po
prostu MUSICIE PRZECZYTAĆ! Rewelacyjna historia, pełna emocji, zwrotów akcji, o
której z niewiadomych przyczyn jest cicho. Za cicho! Czas to zmienić!
Tytuł: Wszystkie nasze tajemnice
Autor: Monika Sawicka
Wydawnictwo: E-bookowo
Patronat medialny
Patronat medialny
Wszyscy mamy tajemnice, sprawy, o których nie chcemy mówić,
czy wspomnienia wyparte do podświadomości. Jednak brak szczerości burzy
zaufanie i wprowadza do rodziny chaos. Klara prowadzi pozornie idealne życie.
Ma wspaniałego męża, kochającą córkę i pracę, której jest bardziej oddana, niż
powinna. Jednak z każdym dnie powoli oddala się od swoich najbliższych. Coś z
przeszłości nie daje jej spokoju. Gdy o jej tajemnicy dowiaduje się córka,
wszystko zaczyna się rozpadać niczym domek z kart. Ale Klara nie jest jedyną
bohaterką opowieści. Poznajcie jeszcze Justynę, jej szwagierkę, która za
seksowym uśmiechem skrywa bolesny sekret. W tej opowieści nie braknie też
męskiej perspektywy, Albina, który nie potrafi poradzić sobie z tym, że jego
żona się oddala. Tak samo ich córka, dorastająca i przerażająco samotna. Czy
rozpadającej się rodzinie uda się na nowo pokochać? Czy znajdą czas i… chęci,
by wszystko naprawić?
Na pierwszą rzecz nakierowuje was już sam opis, mnogość
postaci. W tej historii brak jednego głównego bohatera. Będzie ich kilku, o
zupełnie odmiennych problemach i swoim własnym spojrzeniu na bieg wydarzeń. Ta
opowieść unaoczni czytelnikom, jak bardzo wszystko jest względne. Poznając
fabułę oczami wyłącznie Klary, bez wątpienia nie dostrzeglibyśmy złożoności
sytuacji oraz natłoku emocji, które targają bohaterami już od pierwszych stron.
„Wszystkie nasze tajemnice” aż kipią od uczuć, chociaż
większości są one ukrywane pod maską „jest w porządku”. Trochę tak, jak w
życiu, gdy uśmiechamy się, chociaż chce się nam płakać. Tym razem opowieść
porusza i daje do myślenia. Pokazuje, jak ukrywanie pewnych rzeczy
destrukcyjnie wpływa na całą rodzinę.
Opisywana historia jest bardzo ciekawa i wielowątkowa.
Chociaż punkt wyjścia jest jasny, problemy szybko zaczynają się nawarstwiać, a
my śledzimy nie jeden, a wielu zazębionych zagadnień. Każdy z bohaterów ma swój
świat i swoje niewyjaśnione sprawy. Autorka nie ucieka od trudnych, czy
kontrowersyjnych tematów. Wręcz odwrotnie! Pcha swoich bohaterów we wszystkie kłopotliwe
sytuacje. Pojawiają się też sprawy głośne medialne, które swojego czasu
zbulwersowały całą Polskę. Już dawno słuch o nich zaginął, jednak myślę, że
warto o nich mówić i piętnować.
Dużym plusem jest też zdecydowany głos w sprawach ważnych
dla kobiet. Pojawia się kwestia dyskryminacji oraz różnego podejścia do sytuacji,
które jednych oburzają, a dla innych… są tradycją. Jednak w tych tematach nie
ma nic z moralizatorstwa. Autorka po prostu opisuje pewne sceny (niestety
niebędące wyssane z palca) i pozostawia je ocenę czytelnikowi.
„Wszystkie nasze tajemnice” wciągnęła mnie już od pierwszej
strony! Ciekawa fabuła, intrygujące zwroty akcji, ważkie tematy i niesamowicie
intensywne emocje. Dla wszystkich miłośników dobrych obyczajówek pozycja
obowiązkowa!
Poluję na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńZ checią przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com