wtorek, 10 maja 2022

Jak mniej gotować i wciąż mieć co jeść


Zaglądasz do lodówki, a tam tylko chłód i światełko? A może masz tylko 15 minut przerwy między callami na odgrzanie obiadu, tylko, że nie ma czego odgrzewać? Albo jeszcze gorzej, restauracja co prawda pobrała pieniądze z karty, ale ich kierowca utknął w korkach i niby się spieszy, ale tak w praktyce jednak nie? Znasz te sytuacje? Jeśli tak, to prawdopodobnie tak jak ja, żyjesz w biegu. Ale pewnie jeść nadal lubisz? Witaj w klubie!


Przygotowywanie jedzenia zawsze zajmowało sporo czasu. Rozbijanie kotletów, obtaczanie w bułce i smażenie. W międzyczasie siekanie sałatki, obieranie ziemniaków i ich ubijanie. Stop! Naprawdę można inaczej. Uprzedzam, nie będzie szczególnie tradycyjnie! Medalu idealnej pani, czy idealnego pana domu za to nie dostaniecie, za to zyskacie trochę czasu, by cieszyć się życiem! Przynajmniej ja mam takie plany.


Moje pomysły uszeregowałam od tych, które zajmują najwięcej czasu, do tych turbo-czas-oszczędnych! Część z pewnością znasz, inne mogą być dla Ciebie ciekawą inspiracją. A więc... zaczynajmy!


Czas

Kiedy znajdujesz w sobie pokłady cierpliwości, które wystarczą na przygotowanie jedzenia, mierz siły na zamiary, a konkretnie... sprawdź czas przygotowania. Dania są różne, niektóre zajmują 5-10 minut, inne kilka godzin.

… i sposób przygotowania
Koniecznie zwróć też uwagę, jak przebiega proces przygotowywania. Ja uwielbiam te, które odbywają się samodzielnie. Jeśli wrzucisz warzywa na patelnię, będziesz je musieć co chwilę mieszać. Do tych w piekarniku trzeba podchodzić o wiele rzadziej.

Kolejnym świetnym patentem są zupy krem. Składniki należy tylko z grubsza pokroić, a następnie gotuje się „samo”. Na koniec trzeba tylko całość zblendować, doprawić i gotowe!

Zainteresuj się też parowarem. Ja mam taki, który umożliwia zaprogramowanie różnego czasu gotowania dla poszczególnych przegród. Tutaj też należy tylko wszystko pokroić i włożyć do urządzenia. Co ciekawe, również kotleciki przygotowane w ten sposób są mniej kłopotliwe, nie trzeba ich przewracać i sprawdzać, czy są gotowe w środku. Dedykowane programy dają Ci pewność, że wszystko gotuje się tyle czasu, ile powinno. Co więcej, Ty nie musisz przy tym stać!


Gotuj na zapas
Jeśli ważne jest dla Ciebie to, żeby samemu przygotować każde danie... gotuj więcej. Zaplanuj swoje tygodniowe menu i przygotuj na przyszłość to, co może chwile poleżeć w lodówce.
Świetnie sprawdzają się zupy, które można mrozić.


Co więcej, nie oznacza to, że musisz cały czas jeść to samo. Jeśli robisz kotleciki, połowę mięsa włóż do brytfanki i upiecz. Tak samo jeśli masz gęstą zupę kremową, to zanim ją rozwodnisz, część odlej i wykorzystaj następnego dnia, jako sos.

Pamiętaj też o kreatywnym wykorzystaniu resztek. Masz makaron z obiadu i kiełbasę z kolacji? Przygotuj masę omletową, dodaj pozostałe składniki i usmaż.

Niektóre sposoby są szybsze od innych
Uwielbiam ziemniaki gotowane w tzw. mundurkach. Ponoć skórka ziemniaków ma wiele wartości odżywczych. Jedyne co robię, to dokładnie je myję. To oczywiście z troski o zdrowie, nie lenistwo!
Lubisz jajka na twardo? Zamiast gotować za każdym razem dwa, ugotuj 6!

Robisz ciasto? Oddaj ugniatanie robotowi, a ubijanie mikserowi, którego nie trzeba trzymać w ręku. Wybieraj też ciasta, które ograniczają się do zmieszania składników. Polecam też wykorzystać jako spód biszkopty lub... zmielone orzeszki. Jako polewa świetnie nadaje się masło orzechowe. I tak oto zdradziłam Wam mój sekret na błyskawiczny sernik :)

Pewnie masz też swoje patenty na rezygnowanie z czynności, które zajmują czas. Warto mieć je w pamięci, gdy pobyt w kuchni nie jest naszym celem dnia.


Rób to, co znasz
Kocham testować nowe przepisy, ale nie wtedy, kiedy się spieszę. Eksperymenty są dobre w weekend, a nie wtedy, kiedy pędzisz między jednym spotkaniem a drugim, lub padasz na twarz po całodziennej walce z deadlinami.


Sprawdź lodówkę i planuj
Bądźmy realistami, ja też mam czasem ochotę na duszonego pstrąga, kiedy w lodówce mam tylko parówki. Jednak bieganie co chwilę po kolejny składnik to może dobry patent na kondycję, ale też spora strata czasu.

Po pierwsze, planuj! Rób zakupy rzadziej, a mądrzej. Kupuj tylko to, co naprawdę Ci się przyda, co lubisz i co jest łatwe w obróbce.

Po drugiej, kupuj z głową! Ja rozumiem, że w dziale z warzywami wszyscy czujemy w sobie ducha zmiany, który od tej pory będzie się tylko żywił zieleniną, a w dziale mięsnym nagle przypominamy sobie przepis na wyśmienitą pieczeń. Opanuj swojego idealistę i kupuj tylko to, co naprawdę wykorzystasz. Nie pakuj do koszyka produktów, z którymi chciałbyś, żeby zobaczył cię sąsiad. Bądź realistą i pomyśl, ile razy w ciągu tygodnia będziesz robić zapiekankę warzywną. Raz? Wcale? W takim razie odłóż te pięć kilo papryki na regał. Ale już! Rozsądne kupowanie to też świetny patent na niemarnowanie żywności! A jak za jednym zamachem można oszczędzić czas, portfel i planetę, to ja nie mam pytań!

Kiedy jesteś w podbramkowej sytuacji, zanim zdecydujesz, co ugotujesz... sprawdź lodówkę. Pomyśl, jak kreatywnie możesz połączyć to, co masz, Zajrzyj do półek i spiżarni. Nie masz sosu? Użyj fasolki po bretońsku... z sosem pomidorowym. A może dysponujesz musztardą? Dodaj olej, wodę i przyprawy! Szybki sos gotowy!

Pogódź się z półproduktami
Ale, że jak to? Żeby tak iść na łatwiznę i kupować coś, co jest już praktycznie gotowe? Zgadza się! Kupuj to, czego przygotowanie zajmuje najwięcej czasu np. sos i mięso. Kasza, czy ryż robią się bez większego zaangażowania.

Zainteresuj się też słoikami, czy konserwami, bo to już prawie gotowe danie! Na przykład tuńczyk z puszki, makaron i oliwki, to już gotowe i pyszne danie!

Możesz też od razu skorzystać z gotowych dań. Jeśli awaryjne sytuacje zdarzają Ci się co jakiś czas, wybierz te mrożone. Mają dłuższy termin ważności.

Tylko uwaga! Dania gotowe nie bez powodu podejrzewane są o całe zło tego świata. Mądre kupowanie oznacza też sprawdzanie składu. Całe szczęście mamy już do dyspozycji mnóstwo świetnych, zdrowych produktów. Ale są też te całkiem parszywe. Nie sugeruj się ani ceną ani reklamą. Wiele razy natknęłam się na produkty, które wręcz zapewniały, że uczynią ze mnie zdrowego wegetarianina, jednak z większym prawdopodobieństwem mogły doprowadzić do cukrzycy. Niemile można się zaskoczyć przy różnego rodzaju pastach warzywnych, czy mlekach roślinnych.

Najlepiej znajdź sprawdzone produkty i się ich trzymaj!


Spróbuj dietę pudełkową
Dieta pudełkowa to naprawdę niesamowita wygoda. Nie trzeba się martwić przygotowaniem jedzenia, gotowaniem i sprzątaniem. Jedzonko trafia do Ciebie w wybrane dni, a Ty możesz je tylko pałaszować.
Jeśli odrzucasz ten patent, wychodząc z założenia, że Cię na to nie stać, to... zatrzymaj się. Jakiś czas temu dodałam wpis o tym, kiedy dieta pudełkowa może się opłacać i co zrobić, by z niej efektywniej korzystać. Jeśli jeszcze nie znasz tego wpisu, to polecam się z nim zapoznać.

Warto mieć na uwadze, że dieta pudełkowa daje wiele swobody i naprawdę nie musi być zamawiana codzienne. Jeśli określone dni tygodnia są dla Ciebie wyjątkowo ciężkie, to właśnie na nie możesz zaplanować dostawę. Niektóre cateringi są jeszcze bardziej elastyczne i pozwalają wybrać konkretne posiłki. Jeśli np. w środę i czwartek wystarczy Ci obiad, to zamów odpowiedni zestaw np. dwie podwójne porcje obiadowe. Gdy masz w planach być zajęta cały dzień – idealnie sprawdzi się menu uwzględniające wszystkie posiłki. Przykładowo taką elastyczność zapewnia Primate diet.


Mam nadzieję, że udało się Wam znaleźć coś, co usprawni Wam gotowanie i oszczędzi chociaż odrobinę czasu. Chętnie poznam też Wasze sposoby!


Dominika Róg-Górecka

materiał sponsorowany

6 komentarzy:

  1. Gotowanie na zapas zawsze jest świetną opcją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dieta pudełkowa, gdy się ma rodzinę, którą trzeba wykarmić raczej nie ma racji bytu ;) , ale dla singli czemu nie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami takie szybkie przygotowanie czegoś z niczego jest przydatną umiejętnością.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super artykuł. Wiem, że wielu się przyda taka wiedza. Ja od jakiegoś czasu staram się robić dania jednogarnkowe na szybko by móc odgrzać sobie w pracy, ale też szukam przepisów, które nie pochłaniają tyle czasu w kuchni. Trzeba przyznać, że żyjemy szybko i ten czas wolimy przeznaczyć na coś innego niż siedzenie przy garach. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  5. Planowanie i gotowanie dań wcześniej świetnie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja np bardzo lubię warzywa na patelnie, różne mieszanki, dzięki nim obiad gotowy jest w 20 minut :-)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates