niedziela, 24 marca 2019

Książki przez które zginiesz – Jan Szymański


Zapraszam Was dzisiaj na prawdziwą podróż bez trzymanki. Zabiorę Was do Meksyku na wycieczkę, której długo nie zapomnicie. Zatem trzymajcie się mocno swoich siedzisk i ...ruszamy.


Tytuł: Książki, przez które zginiesz
Autor: Jan Szymański
Wydawnictwo: Po godzinach

Dokładnie rzec ujmując, do Meksyku zabiorą nas Paweł, polski archeolog, i australijska podróżniczka, Annie. Na swojej drodze spotkamy jeszcze pewnego złodziejaszka, Jorge. Razem z nimi będziemy poszukiwać pewnego cennego manuskryptu i przy okazji przeżyjemy  niesamowite przygody. Naprawdę będzie się działo.

Muszę się Wam przyznać, że jestem tą książką zachwycona. Jej lektura sprawiła mi niekłamaną przyjemność. Miałam wrażenie, że cofnęłam się porządnie w czasie, gdy jako nastolatka z wypiekami na twarzy zaczytywałam się przygodami Pana Samochodzika i Tomka Wilmowskiego. Oczywiście trudno tę książkę zaklasyfikować do literatury młodzieżowej, ale jest to czysta, rasowa powieść przygodowa, zapierająca dech w piersiach i gwarantująca znakomitą rozrywkę.

Wielkim plusem tej powieści są jej bohaterowie. Pawła i Annie polubicie od pierwszego zdania. On - to dowcipny, inteligentny archeolog, który o swoim zawodzie opowiada zajmująco, bez zadęcia i w sposób bardzo interesujący. Annie z kolei to szalona podróżniczka, kochająca przygody. Tych dwoje zapałało do siebie od pierwszego wejrzenia ogromną sympatią i dlatego o ich perypetiach czyta się z tak wielką przyjemnością.

Nawet złodziejaszek Jorge wzbudzi Waszą sympatię. Tak, oczywiście nad jego moralnością można by długo dyskutować, ale jak nie polubić gościa, który tak bardzo kocha książki. Jestem pewna, że w tym wypadku się ze mną zgodzicie, nieprawdaż?

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie pochwaliła autora za moje ulubione "tło okołoabularne". Meksyk, jego historia, topografia miast, zabytki i opisy przyrody. Te opisy pochłaniałam z wielkim zainteresowaniem. Napisane pięknym literackim językiem, trafiającym w gusta każdego wielbiciela prawdziwej literatury. Coś wspaniałego!

Jest jeszcze jeden powód (a nawet trzy)  dla którego powinniście tę książkę przeczytać. Są to: Szyderca, Obserwator i Filozof. Nie, nie zdradzę Wam nic więcej, ale uważam, że koniecznie powinniście ich poznać.... i odnależć w swoim życiu. Nie pożałujecie tej znajomości nawet przez chwilę.

Mam nadzieję, że przekonałam Was do tej szalonej przygody i z niecierpliowścią czekacie na podróż do Meksyku. Szczęśliwej podróży! Tylko uważajcie na węże!
Dorota Skrzypczak


2 komentarze:

  1. mnie zaciekawiłaś :) sama kiedyś chciałam być archeologiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam kiedyś takie marzenia! Wyobrażenie o tej pracy jest takie romantycznie, a tu wychodzi na kryminał :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates