Uwielbiam czytać kryminały,
w kryminałach mój świat cały!
Kryminał to ciekawostka,
w każdym jest jakaś zagwozdka.
Rozwiązania niebanalne,
trudno odgadnąć normalnie.
Tam wciąż mnie intryga wzywa,
lepsza od butelki piwa.
Każdy czytam z wypiekami,
co też tam z bohaterami?
Czy ten OK? Czy morderca?
Chociaż zdobył nasze serca…
Humor też tam jest wskazany
z adrenaliną przeplatany.
Wszystko to jest w kryminale
i to mnie pociąga stale.

Kocham ksiazki.Jetem od nich uzalezniona i to w najgorszy sposob.
Wpadam po prostu w ciag.Odwiedzam biblioteke,wybieram ksiazki i odplywam.
Ostatnio wlasnie zaopatrzylam sie w kryminaly medyczne .
Niesamowicie zawile sprawy ,niewyjasnione okolicznosci,zdarzenia zapierajace dech w piersiach.Rozdzial goni rozdzial.Jeszcze jeden,jeszcze tylko nastepny,jeszcze tylko sie dowiem co dalej.
UPS ziemniaki sie przypalily.Oj trzeba szybko kasze ugotowac bo nie bedzie obiadu.Ale jeszcze tylko dwa rozdzialy zostaly.
I takie sa zazwyczaj kryminaly.Wciagajace,uzalezniajace,odrywajace od codziennych spraw i obowiazkow.
I za to je kocham .No moze domownicy troche mniej.

Kryminał powinien całkowicie przenosić w świat w którym polaryzacja zła i dobra miesza się z tajemnicą i maksymalnie zachęca nas do wytężenia naszej wyobraźni Jest to taka intelektualna uczta w której odwieczne wartości znane człowiekowi od urodzenia walczą ze sobą a tajemnica skrywa to co powoli jest przed nami odkrywane. Za to właśnie cenię kryminały.

1. W powieściach kryminalnych najbardziej lubię takie swoiste „zawody” z autorem - kto wygra? ON i to ja do końca nie będę wiedziała kto, co i dlaczego i ostatnie kartki kryminału spowodują, że będę miała okrągłe ze zdziwienia oczy czy też wygram JA i wcześniej niż chciałby autor odkryję misternie utkaną intrygę, rozwiążę zawiłą zagadkę. W obydwu przypadkach jest wspaniała zabawa i ciężka praca dla moich szarych komórek bo duch walki z autorem cały czas we mnie się tli, raz zwycięża on a raz ja i ciągle z taką samą ciekawością sięgam po kolejne kryminały przez co staję się co raz lepszym „papierowym” detektywem.

Jest mnóstwo powodów, dla których to właśnie kryminały, to mój ulubiony gatunek w literaturze. Przede wszystkim są najbardziej wciągające i nawet średni kryminał potrafi zaskoczyć! Podczas czytania zawsze próbuję odgadnąć kto zabił lub co się tak naprawdę stało i za każdym razem, gdy okaże się, że miałem rację, mam po prostu z tego radość. Podczas czytania kryminałów, wiele się również nauczyłem i poszerzyłem swoją „bazę danych”. Za każdym razem, gdy w tekście znajduje się opis jakiegoś dzieła sztuki czy miejsca gdzieś na świecie, staram się wyszukać o nich informacji w internecie. Tak by móc się jeszcze bardziej wczuć w wydarzenia z książki i lepiej sobie wyobrazić dane miejsca czy przedmioty. Poznałem w taki sposób mnóstwo rzeczy i ciekawostek!
I najważniejsze… Dobry kryminał, jako jeden z nielicznych gatunków potrafi naprawdę wciągnąć i sprawić, że książkę czyta się jednym tchem, brnąc ku odpowiedzi na pytania utworzone w naszej głowie!

Wychowałam się na kryminałach Joanny Chmielewskiej, którą uważam (i wiem, że nie tylko ja) za królową polskich kryminałów. Nie tylko zagadka, napięcie i znakomite postacie, ale też i humor. Mam całą kolekcję tej wybitnej autorki i często wracam do jej książek, a pochłaniam je jednym tchem. Polecam każdemu, kto zaczyna przygodę z kryminałami!

Kocham kryminały za to, że ciągle się coś dzieje, nie ma nudy, niepotrzebnych opisów przyrody (mam nadzieję, że moja nauczycielka polskiego tego nie czyta) i nigdy do ostatnich stron książki nie można mieć pewności kto jest zabójcą.

Kryminały wielbię za to, że dostarczają mi gimnastyki umysłowej. Pobudzają do działania myśl i emocje. Przy dobrej lekturze z wciagajacą zagadką nie pozostaję biernym, obojętnym odbiorcą, ale biorę czynny udział w akcji. Chyba właśnie to lubię najbardziej :)

Dreszczyk emocji, tajemnica, urażona duma, a może źle pojęta ambicja, a w tle niespełniona miłość, poczucie obowiązku, a niekiedy i szalony plan, który należy zrealizować, aby ocalić świat... To tylko kilka powodów, dla których sięgam po kryminały. Oprócz tego, książki pozwalają na oderwanie się od codziennych trudów, spojrzenie na świat z innej strony, i są doskonałym sposobem na samotny wieczór.

Kryminały przede wszystkim lubię za tworzone w nich napięcie, nutkę niepewności i możliwość obstawiania winnych. Kryminały zawsze dają do myślenia, pozwalają pobudzi naszą wyobraźnię, uruchomić zmysły i dać do myślenia. Właśnie za to cenię je najbardziej. Ponadto uwielbiam typowych gliniarzy, którzy lubią zapalić fajkę i napić się po ciężkim dniu pracy, analizując wszystkie zebrane dowody, a tych w kryminałach zdecydowanie nie brakuje!

Co w kryminałach jest najlepszego? Możliwość obcowania z tematyką inną niż ta na co dzień... Co innego jest prowadzić we własnym domu śledztwo w sprawie zaginięcia w praniu skarpetki, odnajdywać poszlaki w postaci papierków po cukierkach, przeżywać mrożące krew w żyłach momenty, gdy słyszysz nagle krzyk "mamoooooooooooo!" (i lecisz jak głupia, bo coś się stało poważnego, by po chwili usłyszeć "on mi zabrał kredkę...") niż mimo wszystko spokojniej poczytać o morderstwie na bagnach ;) Ach, jak dobrze móc odczuwać emocje tak inne od tych na co dzień ;)

13 powodów - dlaczego lubię kryminały
1. Fabułę, która wciąga od pierwszej strony;
2. Bohaterów, którzy nie są czarno-biali;
3. Zagadki, które główny bohater (a przy okazji i ja) musi rozwiązać, by dowiedzieć się, co się naprawdę stało;
4. Napięcie, które towarzyszy przy lekturze;
5. Zapomnienie o świecie podczas czytania;
6. Lekcje, które kryminały dostarczają;
7. Akcję, dzięki której nigdy się nie nudzę;
8. Przygody, które mogę doświadczyć wraz z bohaterami;
9. Stanie się głównym bohaterem, który zawsze dojdzie prawdy;
10. Bycie detektywem, policjantem, tajnym agentem;
11. Historie, które choć należą do jednego gatunku, są różne i nigdy się nie znudzą.;
12. Serie z ulubionymi bohaterami, do których często wracam;
13. Zapominanie o swoich problemach, by zająć się problemami bohaterów;

To właśnie kryminały sprawiają, że mój świat nabiera barw. To dzięki nim nigdy się nie nudzę. To one dostarczają mi rozrywki, dreszczu emocji i dają nadzieję na lepsze jutro, gdyż skoro bohaterom udało się dojść prawdy, to i mi się uda rozwiązać moje problemy.

Czytam kryminały, bo tam się dzieje
gdzie anioł w diabła się przyodzieje.
Mroczne, mgliste i tajemnicze
skrywają doskonałe historie zbrodnicze.

Od pierwszej strony, aż po sam koniec
nie wiesz co się zdarzyć tam może.
Rozwiązanie jest zawsze niespodziane
mnóstwo wątków i osób są splątane.

Taki jest urok mrocznych serii
że rozgrywają się w zimnej scenerii.
Uczucie chłodu i strachu się odczuwa,
a potęguje to ich kryminalna zew natura.

Takie historie mnie bardzo wciągają
i wyobraźnię moją nakręcają.
Dobra książka przyciąga mnie
a "dobry" kryminał zapamiętuje się.

Akceptuje regulamin