poniedziałek, 1 lipca 2019

Małe ogniska – Celeste Ng

Dzisiaj zabieram Was w podróż do Stanów Zjednoczonych, do pewnego uroczego miasteczka. Shaker Heights, bo o nim tu mowa, to pierwsze miasto koncepcyjne, zbudowane według określonego planu, położone na obrzeżach Cleveland. Przybędziemy do niego pewnego, pięknego dnia, razem z Mią i jej córką Pearl i wynajmiemy dom od państwa Richardsonów.

 

Tytuł: Małe ogniska
Autor: Celeste Ng
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc

Życie Mii i Pearl skupi się wokół tej rodziny. Pearl zaprzyjaźni się z ich dziećmi, a Mia podejmie u nich pracę. Nadchodzące lato przyniesie natomiast masę niespodziewanych wydarzeń, które na zawsze odmienią życie wszystkich bohaterów. Przygotujcie się na niesamowite emocje, bo będzie naprawdę gorąco.

Fabuła tej powieści skonstruowana jest w bardzo ciekawy i oryginalny sposób. Zaczyna się wydarzeniem, które tak naprawdę kończy całą tę historię. Po kolei, kartka, po kartce, dowiemy się, co do tego doprowadziło. Czytałam tę opowieść  z zapartym tchem i z ogromną ciekawością poznawałam bohaterów i powoli odkrywałam co się tam działo w tym z założenia idealnym miasteczku.

Świetnym pomysłem było również umiejscowienie akcji. Miasto koncepcyjne to miasto zbudowane na z góry opracowanym planie. Rozkład ulic i budynków użyteczności publicznej powinien być ze sobą odpowiednio zgrany, aby obywatelom było jak najwygodniej. W tej całej koncepcji nie tylko o plan miasta tak naprawdę chodzi. Jego mieszkańcy powinni odznaczać się odpowiednim morale i nie odbiegać zbytnio od określonych norm. Do tego miasteczka trafia Mia, prowadząca do tej pory nomadyczny styl życia, tak różna od idealnych mieszkanek Shaker Heights, a czytelnik od razu zaczyna się zastanawiać jak ona i jej córka dadzą sobie tam radę.

Na pierwszy plan tej powieści wysuwają się najmłodsi bohaterowie, to wokół nich dzieje się najwięcej. Muszę się tu przyznać, że oni właśnie zaskoczyli mnie najbardziej. Nie wiem, czy ja Wam już kiedyś pisałam, że bardzo boję się recenzować książki zagranicznych autorów, bo doświadczenie niechlubnie nauczyło mnie, że ich bohaterowie są dużo mniej inteligentni (łagodnie mówiąc) od naszych rodaków. Od razu śpieszę się rozwiać Wasze wątpliwości, w tym przypadku nie ma o tym mowy. Młodzi mieszkańcy tego miasteczka to ludzie bardzo sympatyczni, mądrzy i odpowiedzialni. Pewnie, że od czasu do czasu popełniają błędy, ale kto ich nie popełnia? Myślę, że przede wszystkim dzięki nim tę książkę czytało mi się tak dobrze. Miło spędzałam z nimi czas i bardzo im kibicowałam w ich czasami nieźle pogmatwanym życiu.

Gdybyście teraz zadali mi pytanie: o czym właściwie jest ta powieść? Odpowiedziałabym Wam krótko: o macierzyństwie. O każdym jego aspekcie. O macierzyństwie planowanym i nieplanowanym, o tym wytęsknionym i  wyczekanym i o tym niechcianym. I choć ja matką nie jestem, to emocje buzowały we mnie niesamowicie i raz po raz wzruszałam się niemiłosiernie.

Moim prywatnym miernikiem jakości książki, jest czas jaki „siedzi” one we mnie po jej przeczytaniu. Do bohaterów tej książki wracam myślami, czasami jeszcze dziś, a od jej skończenia minęło już trochę czasu. Więcej już Wam chyba pisać nie muszę? Napiszę, Wam tylko jeszcze, że już podczas czytania, kiedy jednoznacznie stawałam murem za jednymi bohaterami, a decyzje i postępowanie innych delikatnie mówiąc, bardzo denerwowało, wiedziałam, że jest dobrze i o tej książce długo nie zapomnę.

Miałam po raz kolejny szczęście recenzować dla Was książkę autora zagranicznego, która okazała się książką mądrą i wartościową. Gorąco namawiam Was do jej przeczytania. Nie jest to może typowa lektura na te upalne dni, bo lekko i orzeźwiająco to nie będzie na pewno, ale dla tak dobrej książki warto się nawet trochę spocić. Uwierzcie mi na słowo i zabierajcie się do czytania. Miłej lektury!

Dorota Skrzypczak


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigVLDsgRDGWAuyNomHEjY0p3sOqjDvTm_yprsrmJzrt5LTTmjc90Pa7YvvgA1Ry5BjtwItEqY0gNxkol7PDApLv503yCB70pqLuVT711Z7WjtE2IoG5CZYh9ZMGWEzNDnJhDLvhFN_0wah/s1600/221614_papierowy-ksiezyc_900.jpg

1 komentarz:

  1. Lubię tak mądry i wartościowe książki, więc tę na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates