Jednak mnie kochaj – Laura Kneidl
Od problemów nie zawsze da się uciec. Czasami są tak wielkiego kalibru, że nie pomoże nawet zmiana miasta. Co wtedy zrobić? Jak otrząsnąć się z traumy?
Tytuł: Jednak mnie kochaj
Cykl: Jednak mnie kochaj (tom
1)
Autor: Laura Kneidl
Wydawnictwo: Jaguar
Sage ma poważny problem, a konkretnie
problem z mężczyznami. Na ich widok najchętniej zapadłaby się
pod ziemie. Dlatego wyjazd na studia to dla niej powód do wielu
obaw. Szybko okazuje się, że może... wcale nie będzie tak źle.
Przypadkiem wpada na April i po paru minutach jest pewna, że właśnie
poznała swoją najlepszą przyjaciółkę. Jest tylko jeden problem,
April ma brata, i to nie byle jakiego, a obiekt westchnień całego
kampusu. Czy zdoła przełamać swoje lęki i chociażby przebywać w
jego towarzystwie? Tym bardziej, że to, czego się boi, coraz
bardziej ją kusi.
„Jednak mnie kochaj” to powieść,
która wyróżnia się swoją okładką. Grafika jest po prostu
prześliczna i zapowiada lekką, młodzieżową powieść. Czy tak
jest? Trochę tak, ale też o wiele więcej. Już na samym początku
warto zaakcentować, ze jest to tytuł adresowany do nastoletniego
czytelnika. Mamy więc wszystkie klasyczne dla tego wieku problemy,
pierwsze uczucia, kwestia braku pieniędzy, zajęcia i studia.
Duży nacisk położono też na aspekt
psychologiczny. Już od pierwszych stron bardzo mocno akcentowana
jest kwestia traumy głównej bohaterki, jej objawów i prób
poradzenia sobie z lękami. Trochę zabrakło podobnej analizy w
kontekście innych postaci. „Jednak mnie kochaj” skupia się na
perspektywie Sagi i to jej emocje rozkłada na czynniki pierwsze.
Cała powieść to historia radzenia
sobie z trudną przeszłością, małych kroczków i odbudowywania
zaufania. Spodoba się czytelnikom ceniącym dokładne opisy
codzienności, delektujących się niewinnością pierwszych spotkań
i opowieściami o życiu na studiach.
Co jakiś czas dynamikę napędzają
opisy z przeszłości, za każdym razem zdradzające nam coraz więcej
z tajemnicy. Jednak przez większość czasu opowieść jest raczej
spokojna i skupiona na emocjach oraz... rodzącym się uczuciu. Wątek
miłosny przebiega w typowy dla gatunku sposób. Jest romantyczny,
uroczy i... dość przewidywalny. Ona jest przestraszona, on ucieka w
przygodne miłostki. Powoli będą odnajdywać drogę do siebie, ale
czy ostatecznie im się uda? Tego już wam zdradzić nie mogę.
Powiem wam za to, że zakończanie było
prawdziwym zaskoczeniem. Sama nie jestem pewna, czy dobrym. Do tej
pory jestem w szoku! Chcecie wiedzieć dlaczego? Sięgnijcie po
„Jednak mnie kochaj”.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!