środa, 18 marca 2020

Biała krypta – Mariette Lindstein

Są sekty, które niszczą Cię od środka, zupełnie nieświadomie wrzynają się w Twoją podświadomość i sterują nią podczas, gdy Ty nie masz o tym najmniejszego pojęcia. Wystąpił jednak pewien bodziec, który odmienił wszystko…


Tytuł: Biała krypta
Autor: Mariette Lindstein
Wydawnictwo: Bukowy Las


Mariette Lindstein urodziła się i dorastała w Halmstad (Szwecja). W swoich latach młodzieńczych dołączyła do kontrowersyjnego ruchu scjentologicznego i należała do niego przez 25 lat. Po przeniesieniu do Los Angeles udało jej się uciec. Od tego momentu pisze książki i prowadzi liczne wykłady, podczas których popularyzuje swoją wiedzę o sektach. Jest autorką cyklu książek pt. Sekta ViaTerra. 

Biała krypta to kolejna książka dotykająca problemu sekt. Poprzednich trzech nie czytałam, ale zaintrygowała mnie przeszłość autorki. Głównymi wątkami książki są zaginięcie dziewczyny, sekta i romans. Z tym ostatnim mam wiele mieszanych uczuć. Główna bohaterka Alex to siostra bliźniaczka Dani. Dani w niewyjaśnionych okolicznościach ginie, a policja po kilku miesiącach bezskutecznych poszukiwań zawiesza swoje czynności. Alex doświadczona życiem zaczyna podejrzewać, że Dani padła ofiarą sekty, a próbując rozwikłać jej zaginięcie na swojej drodze spotyka dwóch zupełnie odmiennych mężczyzn… Jednak czy mają oni dobre intencje?

Thriller czyta się bardzo przyjemnie, a fabuła jest dość wartka. Alex przedstawia historię w pierwszej osobie, więc możemy wczuć się w jej uczucia, natomiast historia Dani to trzecioosobowa narracja dająca nam swoisty dystans. Byłam pełna podziwu dla Dani, że mimo bardzo ciężkiej sytuacji wciąż odnajdywała w sobie duże pokłady sił do dalszej walki o swoje życie. Przemoc fizyczna i psychiczna, której doświadczyła nie zniszczyła jej na tyle mocno i wciąż miała nadzieję na wolność. Z kolei jej siostra nie poddała się i sama zaczęła dochodzić do prawdy. Obie bohaterki to bardzo silne osoby. 
Czytelnicy lubiący wątki kryminalne, tematykę sekt, a także romanse odnajdą tu coś dla siebie. Mi niestety nie spodobał się wątek romansu głównej bohaterki, który jest mocno przerysowany. Trochę przypominało mi to Grey’a, co od razu spisało tę część na straty. 

Aura tajemniczości i grozy w książce na pewno potrafi przykuć uwagę czytelnika. Sama natomiast mam po lekturze mieszane uczucia czy ją polecać czy nie. Myślę, że każdy musi sam ocenić jej wartość.

Niezaprzeczalnie sama historia sekt jest warta uwagi i myślę, że warto byłoby poczytać o tym w literaturze, aby mieć świadomość spustoszenia jakie one sieją w człowieku. Podziwiam autorkę, że mimo niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą promocja książek wciąż decyduje się przekazywać swoje uczucia i wiedzę światu. To tylko świadczy o tym, że mimo swoich niemiłych doświadczeń potrafi podnieść się z nich z podniesionym czołem!

Patrycja Sobierajska

1 komentarz:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates