poniedziałek, 29 czerwca 2020

Na lodzie – Małgorzata Falkowska



Każdy z nas ma swoją pasję, jednak tylko dla niektórych jest ona też sposobem na życie. Czy tak jest łatwiej? Czy praca, którą się kocha, gwarantuje sukces? „Na lodzie” to wyjątkowa historia o tym, ile wyrzeczeń kosztuje realizacja marzeń i jak łatwo wszystko stracić.

 

Tytuł: Na lodzie

Autor: Małgorzata Falkowska

Wydawnictwo: Inanna

 

Za kilka dni spełnią się wszystkie marzenia Leny. Występ na olimpiadzie to największe osiągnięcie każdego sportowca. Lena jest łyżwiarką figurową i od lat nie robi nic innego, tylko ćwiczy. Jeden niefortunny wypadek, chwila nieuwagi jej partnera i dziewczyna traci swoją życiową szansę. Wpada w depresję, nie panuje nad złością i rozżaleniem. Trafia na terapie i tam poznaje Krzyśka, mężczyznę, który rozumie jej sytuacje jak mało kto. Ale Lena jeszcze o tym nie wie… najpierw zaprezentuje się od najgorszej strony. Czy Krzysiek będzie w stanie jej pomóc? A może to ona uratuje jego?

 

„Na lodzie” ma w sobie „to coś”! Już od pierwszych stron dałam się porwać historii, która zaczyna się w ciekawy i oryginalny sposób. Polubiłam Lenę, zaintrygowało mnie jej podejście do sportu, pracy i treningów. Po prostu bardzo szybko dałam się wciągnąć w opisany świat, w pełni przeżywając wszystkie wzloty i upadki.

 

Zwłaszcza tych drugich w historii jest naprawdę sporo. Autorka daje swoim bohaterom niezły wycisk, jednocześnie fundując czytelnikowi ogrom trudnych emocji. Będzie smutno, wzruszająco, traumatycznie, ale też pięknie i romantycznie.

 

Bardzo ciekawie poprowadzono też wątek miłosny, który nie jest ani prosty, ani oklepany. Relacja między bohaterami rozwija się powoli, ale nie brak w tym napięcia, czy wrażeń. W to wszystko wpleciono jeszcze motyw depresji, jednak z umiarem. Trudne myśli przekazywane są dosadnie, ale nie przytaczają narracji.

 

„Na lodzie” czyta się błyskawicznie i z ogromną przyjemnością! Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Najwięcej sprzecznych emocji wzbudziło we mnie zakończenie! Trzeba przyznać, autorka wie, jak wzbudzić w czytelniku emocje. Sprawdźcie sami!


2 komentarze:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates