Zapiekana owsianka
Dzień rozpoczął się wcześniej niż sądziłam. Kto by przypuszczał, że ledwie dwa miesiące wstawania po 7, a już obudzona w weekend po 8 nie mogę zasnąć. Szkoda? Niekoniecznie. Zdecydowałam przestać męczyć się z próbą uśnięcia i potuptać do kuchni. I dzięki temu miałam czas przygotować aż 3 dania. W tym rewelacyjnego, wymagającego starań śniadanie. Zapiekana owsianka warta była tego. Spróbujcie sami!
- 1 brzoskwinia
 - 6 łyżek owsianki
 - 2 łyżki żurawiny suszonej
 - 1 jajko
 - 2 łyżki śmietany
 - 3 łyżki tartych orzechów laskowych
 - garść borówek
 - 2 łyżeczki przyprawy korzennej
 
Brzoskwinię kroję w plasterki. Połowę z nich układam na dni miseczki.
W innym pojemniku mieszam suche składniki: płatki owsiane, żurawinę, tarte orzechy i przyprawę. W kolejnym mokre: jajko i śmietanę. Łączę obie miseczki i nakładam do pojemnika z brzoskwiniami. Układam na wierzchu borówki oraz resztę brzoskwini. Piekę 40 minut w 180 st. Wyjmuję i chwilę wystudzam i zajadam.

Super na śniadanie :) Wstyd się przyznać, ale takiej zapiekanej jeszcze nie robiłam... Chyba najwyższa pora to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam