Pierś kurczaka z grilla w magicznym teście...soli.
A więc sezon oficjalnie otwarty. Pierwsze grillowanie już za nami. Chłodno, ale na świeżym powietrzu to wszystko smakuje lepiej. Ostatecznie ugrillowała się bardzo apetyczna pierś.A to wszystko świetnie się złożyło, bo dokładnie dwa dni wcześniej (w piątek) odebrałam z poczty podejrzaną paczuszkę. A w niej różnorakie sole smakowe. A każda kombinacja smakowa bardziej zaskakująca od pozostałej.
Mam więc zestaw w którego skład weszły sole smakowe: do mięsa, do ryby, ocet balsamiczny, pomarańcza i cynamon, mięta i cytryna, pieprz i cytryny, masala i rozmaryn, trufle.
Od strony składu sytuacja prezentuje się różnorako. Czasami są to przyprawy i wspominane dodatki, czasami ich aromaty.
W moich testach na pierwszy ogień (dosłownie) poszedł mój faworyt: sól do mięsa. Przygotowałam kurczaka na girlla.
Składniki:
- 2 piersi kurczaka
- 2 łyżeczki soli do mięsa
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 2 łyżeczki tymianku
- 2 łyżki oliwy
Mięso pocięłam w cienkie plastry. Posmarowałam każdy z obu stron solą, papryką i tymiankiem. Ułożyłam połowę plasterków do miseczki, polałam łyżką oliwy, drugą warstwę i ponownie oliwa. Całość trzymałam w lodówce przez godzinę. A potem siup na grilla. Podrumieniłam z obu stron i gotowe.
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń