czwartek, 29 sierpnia 2019

Siła jej piękna – antologia



Sprzątają, gotują, rodzą i wychowują dzieci. W międzyczasie starają się być idealną matką, żoną, córką, koleżanką i pracownicą. Czasem o sobie myślą, ale często z wyrzutami sumienia. To ponoć słaba płeć, ale jednak tyle znosi. Skąd kobiety czerpią siłę? Co napędza je na co dzień? Co pozwala walczyć o marzenia? Siła jest kobietą, do tego piękną kobietą!


Tytuł: Siła jej piękna
Wydawnictwo: Inanna

Siła jej piękna” to zbiór ośmiu opowiadań, do którego teksty przygotowały: Agnieszka Zakrzewska, Agnieszka Opolska, Anna Karnicka, Małgorzata Falkowska, Alicja Wlazło, Maria Zdybska, Agnieszka Sudomir, Daria Skiba. Jednym zdaniem, znane i lubiane autorki powieści obyczajowych. Ale przede wszystkim, autorki piszące zupełnie inaczej. I to jest chyba największa siła tej antologii, a jednocześnie jej cecha wyróżniająca. Antologia stanowi zbiór opowiadań różnej długości i bardzo odmiennych gatunków od young adult po fantastykę. Ich bohaterki to kobiety w różnym wieku, odmiennych sytuacjach życiowych, na innych etapach związków. Łączy je jedno, mają w sobie siłę i ogromny apetyt na szczęście.

Muszę przyznać, że jest to pozycja wyjątkowa. Zbiory opowiadań, które czytałam wcześniej, były bardziej spójne. Tutaj mamy zupełny miszmasz, z każdym tekstem wkraczamy w zupełnie inny świat i odkrywamy coś kompletnie niepodobnego do wcześniejszych wątków. Dla mnie jest to bardzo duża zaleta. Z każdym opowiadaniem nie wiedziałam, co tak naprawdę mnie czeka, każdy tekst był nową przygodą i wyprawą w nieznane.

"Nie ma czego, mała, żałować. Nie trzymaj kurczowo. Nie zaciskaj pięści. Niech sobie idą. Daj im krzyż na drogę i kopniaka w tyłek".

Ta rozpiętość tematyczna zaowocowała również poruszeniem wielu istotnych problemów. Każda autorka inaczej zinterpretowała hasło „Siła jej piękna” i w związku z tym opowiedziała o odmiennych kwestiach. Siła może być rozumiana na wiele różnych sposobów i ta antologia bardzo dobrze to pokazuje. Opowiadania poruszają ważkie tematy, a przez to, że objętościowo są raczej krótkie, ich wydźwięk został zwielokrotniony. Nie obawiajcie się, nie ma w tym nic sztucznego, moralizatorstwa czy schematycznych rozwiązań. Samo życie, z wszystko jego blaskami i cieniami. A do tego całe mnóstwo emocji i życiowych dylematów.

Ciężko mi jest wypowiadać się o antologii jako o całości, bo tak jak już wspomniałam, teksty są bardzo różne. Niektóre lepsze, innej mniej wciągające, jednak sposób ich odbioru będzie wynikał wprost z doświadczeń czytelnika. Bardzo często losy bohaterów „uderzają” w trudne tematy i to już od odbiorcy zależy, co jest dla niego bardziej poruszające. Niektóre z opowiadań odczułam mocniej niż inne, jednak bardzo cieszę się, że mogłam się z nimi wszystkim zapoznać. Mam wrażenie, że historie w nich zawarte na długo zostaną w mojej pamięci. Bo każda z nich miała w sobie „to coś”, co pokazywało kobiecą siłę z zupełnie innej perspektywy. I chociażby dlatego warto zapoznać się z tą pozycją.



18 komentarzy:

  1. Antologia już za mną i mam swoich faworytów, ale jako całość odbieram ją, jako pozycje mocną i bardzo zróżnicowaną, bo ta antologia jest kobietą, tak zmienną i nieprzewidywalną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne podsumowanie! Mnie fascynuje to, że te teksty są tak różne a jednocześnie tak dobrze się uzupełniają.

      Usuń
  2. Coraz bardziej przekonuje się do krótkiej formy wypowiedzi, więc chętnie przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. O przeczytaniu pierwszych tzrech zdań, wiem, że ta książka jest dla mnie i koniecznie musze przeczytać ten zbiór opowiadań. Dziwne,że o nim do dziś nie słyszałam.. Ale ja do tyłu jestem z tytułami:p W takim razie już mam prezent na imieniny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko kiedy sięgam po antologie, ale jednak mi się zdarza :) Tę pewnie kiedyś nadrobię :)

    www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Antologii jeszcze nigdy nie czytałam. Myślę, że na pewno kiedyś to nadrobię. Ogólnie ciekawie się zapowiada. Byłaby dla mnie fajną odmianą, bo zazwyczaj czytam inny rodzaj literatury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odmiany zawsze są ciekawe, można odkryć coś innego :)

      Usuń
  6. A mnie taka forma nie interesuje. Przyznam, że nie miałam okazji czytać tych opowiadań, ale po przeczytaniu recenzji sama nie wiem czy mam na nie chrapkę. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto zaryzykować, ale fakt, opowiadania to forma specyficzna.

      Usuń
  7. Lubie zbiory opowiadań :) Ta książka wydaje sie na prawdę ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie za bardzo lubię książki które zawierają w sobie zbory mniejszych opowiadań bo ciężko tak naprawdę się wciągnąć i lepiej poznać bohaterów. Lubię jak fabuła rozwija się powoli i wraz z rosnącym napięciem coraz bardziej zanurzać się w lekturze, a przy takich krótkich opowieściach nim zdążę wczuć się w klimat to historia tak w zasadzie już się kończy :D Jestem fanką długaśnych, wielotomowych powieści a na takie antologie szkoda mi po prostu czasu, ale na pewno znajdzie się wiele osób którym taka forma odpowiada :)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania to forma specyficzna, trzeba ją lubić. Ja sięgam po antologie co jakiś czas, w ramach wyjątku, ale to spotkanie było bardzo udane.

      Usuń
  9. Chociaż nie przepadam za opowiadaniami, to ta antologia mnie bardzo ciekawi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię antologie, które pozwalają mi poznać nowych Autorów :) Brzmi bardzo ciekawie, a okładka przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates