piątek, 22 października 2021

Literatura to niebezpieczny biznes – Alice Basso


Mam słabość do książek z literackim motywem! Jeśli tylko w powieści pojawia się wątek pisarza, wydawcy, czy księgarza, sięgam po nią bez zastanowienia! Tak było i tym razem. Jednak czy ulubiony motyw wystarczył, by zdobyć moje czytelnicze serce?

 

Tytuł: Literatura to niebezpieczny biznes

Cykl: Vani Sarca (tom 2)

Autorka: Alice Basso

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Bestsellery

 

Ghostwriterka, Vani Sarca, stara się zapomnieć o nieudanym związku. A jak wiadomo, nie ma lepszego sposobu na złamane serce (nie licząc może czekolady i wina), niż rzucić się w wir pracy. A już szczególnie jeśli to całkiem angażująca praca w policji. Vani nie zajmuje się jednak pracą śledczej, ma napisać książkę kulinarną zawierające anegdotki na temat rodziny Gian Marin. Na deser jeden z współautorów przyznaje się… do morderstwa. A jakby tego było, na horyzoncie pojawia się ten, który Vani złamał serce!

 

„Literatura to niebezpieczny biznes” to drugi tom cyklu Vani Sarca i podobnie jak poprzednia część, ma swój unikatowy klimat. Za sprawą oryginalnej bohaterki powieść czyta się z dużą przyjemnością. Może nie zapartym tchem, ale jednak sporym zaciekawieniem śledzi się życiowe (i kryminalne) rozterki.

 

W moim odczuciu, chociaż powieść klasyfikowana jest jako kryminał, dominują w niej wątki obyczajowe. Pomimo tego, że w tle rozgrywa się śledztwo, najważniejsze są jednak relacje między bohaterami oraz ich uczucia. Podobnie umiarkowany nacisk położono na humor. Chociaż w książce pojawiają się dowcipy, zarówno słowne, jak i sytuacyjne, nie powiedziałabym, że przy jej czytaniu można boki zrywać. Dlatego jeśli lubicie powieści z mocnym tłem obyczajowym, w tej historii znajdziecie go sporo.

 

Z drugiej strony opowieści daleko też do mdłych i przesłodzonych romansów. Nasza bohaterka ma charakterek, nie daje sobie w kaszę dmuchać, a sarkazm nie jest jej obcy. Pomimo tego, że akcja nie miała dynamicznego tempa, powieść bardzo mi się spodobała. A do tego motyw literatury i to jeszcze w kulinarnym wydaniu! Wszystko to razem wykreowało ciekawy klimat. A jaki konkretnie? To już musicie sprawdzić sami!

tk

Dominika Róg-Górecka

1 komentarz:

  1. Nie czytałam pierwszej części. Na razie tak zostanie. Mam za duże zaległości czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates