Oczy anioła – J.K.Kukuła
Czasami
zdarza mi się przeczytać książkę, która nie jest podobna do żadnej
innej, która zaskakuje mnie nie tyle fabułą, ile formą, przekazem, czy
klimatem. Odkryciem tego zbliżającego się końca roku z pewnością będzie
dla mnie tom 1 serii „Uśmiechnij się do anioła”, czyli „Oczy anioła”.
Wendy,
obiektywnie rzecz biorąc, naprawdę dobrze sobie radzi. Jest młodą
aktorką, a każda kolejna rola przynosi jej większe uznanie. Tym razem
jednak musi zmierzyć się z angażem, który być może przekracza jej
umiejętności. Bo czy jest w stanie zagrać rozpacz zakochanej kobiety,
kiedy właśnie zakończył się jej związek? Na domiar złego jeszcze przed
rozpoczęciem zdjęć musi się zmierzyć się z niestosownym zachowaniem
członka ekipy filmowej. Wszystko to razem sprawia, że dziewczyna
znajdzie się w miejscu równie pięknym, co zupełnie jej obcym. Czy
odnajdzie drogę powrotną? A może przy okazji… coś jeszcze?
„Nad Wendy rozpościerało się niemal bezchmurne niebo i tylko po jednej, dalej od słońca położonej jego stronie kłębiły się nieliczne, puchate cumulusy. Wokół panowała cisza…”.
„Oczy
anioła” to książka, która zaskoczyła mnie kilkoma elementami. Przede
wszystkim formą: mało jest w niej dialogów, więcej opisów otoczenia,
emocji, czy refleksji bohaterki. Całą fabułę śledzimy z jej perspektywy i
w niespiesznym tempie poznajemy jej przeszłość, a potem bieżące
wydarzenia. Miałam wrażenie, jakbym towarzyszyła Wendy w wyprawie,
patrzyła na to co ona, mierzyła się z natłokiem myśli i uczuć. I
najlepsze! Wcale mi to nie przeszkadzało, nie męczyła mnie wolne tempo
opowieści, czy nieduża liczba zwrotów akcji.
„Nie wolno zatem w ich relacji niczego zmieniać. I nie należy niczego tłumaczyć. Dlatego nie trzeba stawiać pytań. No to nie będzie pytała. Ani teraz, ani później”.
Następnie
warto zwrócić uwagę na wątek romantyczny, tak różny od tego, co się
obecnie najlepiej sprzedaje. W tej książce erotyzm nie dominuje
historii, chociaż jest, to stanowi on konsekwencje, a nie przyczynę
uczuć. Tutaj również wszystko rozwija się nieśpiesznie, powoli i ze
sporą delikatnością.
Chociaż ten ostatni
przymiotnik brzmi nieco dziwnie, to moim zdaniem najlepiej oddaje klimat
całej powieści. Wendy ma w sobie wiele wdzięku, subtelności i lekko
starodawne podejście do życia. To wszystko ciekawie kontrastuje z
profesją, którą wykonuje, a zarazem idealnie pasuje do okoliczności, w
których się przez przypadek znajdzie.
Również
zakończenie zrobiło na mnie wrażenie. Spodziewałam się bardziej, ha,
filmowego zakończenia. Tymczasem w tę opowieść niepostrzeżenie wkrada
się proza życia, która sprawia, że nie wszystko jest proste i
schematyczne.
Jedyne, czego mi zabrakło w tej
historii, to rozwinięcie wątku metafizycznego. Pojawia się on tylko raz i
rozbudza apetyt czytelnika na więcej. Niestety, tego już nie
otrzymujemy.
„Oczy anioła” to cieniutka
książeczka, ma raptem 134 strony. Mimo to świetnie spędziłam przy niej
czas. Odpoczęłam, ale też zadumałam się nad życiem i jego
przewrotnością. Z przyjemnością sięgnę po kontynuację, bo jestem
ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterki.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Dominika Róg-Górecka
Tytuł mnie zaintrygował, ale już to, że są w niej dłuższe opisy, trochę zniechęca. Okładka bardzo skromna, więc nierzucająca się w oczy. Nie mniej może przeczytam. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńTom pierwszy jest dość krótki i przystępny cenowo - z tego względu nie jest to duże ryzyko ;)
UsuńDla mnie troszkę za cienka, i na dodatek podzielona na tomy - nie lubię takich działań ;)
OdpowiedzUsuńProszę uwierzyć, że nie było w podziale na tomy zamysłu komercyjnego - piszę to jako (samo-)wydawca. Po prostu wydając po raz pierwszy w życiu książkę o dość sporej objętości całkowicie własnym sumptem, konieczne było zminimalizowanie ryzyka popełnienia technicznych błędów - stąd na początek poszedł tom najmniejszy. Szczęśliwie jednak okazało się, że poza kilkoma drobnymi usterkami formatowania, istotnych wpadek nie było. I następne pozycje raczej nie będą już dzielone.
UsuńTeż lubię takie książki. Chętnie bym po nią sięgła
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam z całego serca!
UsuńMuszę poznać książki tej autorki. Zapowiedzi są interesujące
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto!
Usuń