sobota, 6 września 2025

Ogień na wodzie – Jone Dover

#WspółpracaRecenzencka #BlackMonk #NaKanapie



Fantasy ma to do siebie, że nigdy się nie starzeje. Możesz przeczytać setki książek, obejrzeć dziesiątki seriali i zagrać w niezliczone gry, a i tak gdzieś w głowie zostaje ten znajomy dreszcz – miecze, magia, mroczne krainy i bohater, który stoi samotnie przeciwko całemu złu świata. To trochę jak powrót do ulubionego smaku dzieciństwa: niby znasz go na pamięć, a i tak cieszy jak za pierwszym razem. „Ogień na wodzie” daje dokładnie to uczucie – to fantastyka, do której chce się wracać.


„Ogień na wodzie” to druga część serii Lone Wolf autorstwa Joe Devera – klasyka interaktywnej literatury fantasy, w której to czytelnik decyduje o krokach głównego bohatera. Wilk wyrusza, by zdobyć legendarny Sommerswerd – Słoneczny Miecz, który może ocalić Sommerlund przed mroczną inwazją. Na morzu czają się zdradzieckie fale, a na pokładzie – zdrajca. Czy podołasz wyzwaniu?

Seria Lone Wolf to kwintesencja gatunku: fantasy napędzane Twoimi decyzjami, a także rosnącym zestawem zdolności. Autor pozwala Ci wybrać Dyscypliny Kai, które determinują Twój styl gry – i to właśnie sprawia, że każdy czytelnik przeżywa tę historię nieco inaczej. Choć fabuła ma określony kierunek, to droga, którą docierasz do celu, bywa zaskakująco różnorodna.

Mechanika tej serii jest prosta, a jednocześnie bardzo satysfakcjonująca. W pierwszym tomie wybraliśmy kilka zdolności zwanych Dyscyplinami Kai – mogą to być np. Szósty Zmysł, Leczenie czy Śledzenie. Każda z nich wpływa na to, jak bohater poradzi sobie w danej sytuacji, a więc wybór naprawdę ma znaczenie. Do tego dochodzą dwa podstawowe współczynniki: Umiejętność Bojowa oraz Wytrzymałość, które określają nasze szanse w walce i odporność na obrażenia. Gdy spotkamy przeciwnika, korzystamy z tabeli walki – sumujemy swoją Umiejętność z losowo wylosowaną cyfrą (od 0 do 9), porównujemy z wynikiem przeciwnika i sprawdzamy efekt w tabeli. Dzięki temu każda potyczka jest dynamiczna, a losowość dodaje nutę nieprzewidywalności. W „Ogniu na wodzie” dochodzi jeszcze element kontynuacji – jeśli ukończyło się pierwszy tom, zaczynamy grę bogatsi o jedną nową Dyscyplinę i z lepszym ekwipunkiem, co sprawia, że naprawdę czuć rozwój postaci.

I właśnie – tym razem przygoda jest jeszcze bardziej dynamiczna. Przemierzasz nie tylko zdradliwe szlaki, ale także walczysz o przetrwanie na morzu. Tajemniczy wróg dybie na Twoje życie – a od Ciebie zależy, czy zdołasz ustalić, kto nim jest i powstrzymać go w porę.

Klimat? Klasyczne fantasy pełną gębą, dalej krwiste, mroczne i epickie – dokładnie jak w poprzednim tomie, tylko odrobinę bardziej podkręcone. Gdyby magia miała zapach, ściany tej opowieści pachniałyby stęchłym pergaminem, staliźnę ciemności i odrobiną soli morskiej.

Jedyne, co mnie nieco uwiera – to nadmiar losowości. Wiele wydarzeń zależy od wyniku rzutu kością, niezależnego od naszych umiejętności, czy decyzji. Śledzenie alternatywnych ścieżek fabularnych staje się trudniejsze, bo muszę pamiętać nie tyle, co postanowiłam, ile co wyrzuciłam na kostce.

Za to plusem jest rozwój postaci – od poprzedniej części nasz bohater nauczył się nowej zdolności (którą to my sami wybieramy!). Czuć progres, czuć, że Wilk dojrzewa – a to wciąga jeszcze bardziej, bo nie grasz tą samą postacią, lecz kimś, kto się zmienia.

Wydanie prezentuje się zachwycająco. Cudowna okładka, która podkreśla klimat rozgrywki. Ilustracje w treści stylowe i pasują do opowieści. Z kolei mapka ukryta za obwolutą pomaga zorientować się w trasie naszej przygody.

Podsumowując: „Ogień na wodzie” to klasyczne fantasy w interaktywnej formie, które z każdą decyzją i kolejnym paragrafem rozbudza adrenalinę. Jest dynamiczne, pełne nieoczekiwanych zwrotów, morskiego wiatru i zdradliwych fal. I do samego końca nie możesz być pewien... czy podołasz.

Dominika Róg-Górecka

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates