Trzy obiady z piekarnika. Mrożonki Frosty w wersji „wrzuć i piecz”
#WspółpracaReklamowa dla Frosta.pl
Ten wpis powstał w ramach współpracy barterowej z marką Frosty – otrzymałam mrożonki do testowania i postanowiłam sprawdzić je w sposób, który najlepiej pasuje do mojego stylu gotowania: prosto, bez stania przy garach i bez marnowania czasu.
Zamiast klasycznego gotowania, postawiłam na pieczenie, bo piekarnik robi większość pracy za nas. Zasada w każdym przepisie była taka sama:
mięso lub ryba + mrożonki + przyprawy → wszystko do brytfanki → piekarnik
Bez rozmrażania, bez osobnych garnków. Tylko jeden zapiekany obiad.
Zasada wspólna dla wszystkich przepisów
- mrożonki trafiają do naczynia prosto z zamrażarki
- mięso lub ryba pieką się razem z warzywami
- przyprawy według uznania (sól, pieprz, zioła, oliwa/masło)
- jeden piekarnik, jedno naczynie, minimum sprzątania
To rozwiązanie idealne na dni, kiedy chcesz zjeść coś domowego, ale nie masz czasu ani energii na gotowanie „na raty”.
1. Schab pieczony z fasolką mrożoną oraz marchewką z groszkiem
Najbardziej klasyczne i sycące połączenie.
Do brytfanki trafiła:
- schab wieprzowy
- mrożona fasolka
- mrożona marchewka z groszkiem
Całość doprawiłam solą, pieprzem i ulubionymi ziołami, skropiłam tłuszczem i wstawiłam do piekarnika. Mięso piecze się razem z warzywami, które przechodzą jego smakiem i nie wymagają żadnej wcześniejszej obróbki.
To dobry przykład na to, że mrożonki sprawdzają się nie tylko jako dodatek, ale jako pełnoprawna baza obiadu.
2. Dorsz pieczony z fasolką oraz marchewką z groszkiem
Ten sam zestaw warzyw, zupełnie inny efekt.
Dorsz to delikatna ryba, dlatego pieczenie z mrożonkami bardzo dobrze się tu sprawdza – warzywa chronią rybę przed przesuszeniem, a całość wychodzi lekka, ale nadal konkretna.
Do brytfanki:
- filet z dorsza
- mrożona fasolka
- mrożona marchewka z groszkiem
Minimalna ilość przypraw i gotowe. To obiad, który spokojnie sprawdzi się także jako lżejsza kolacja.
3. Łosoś pieczony z mrożonką „zupa kalafiorowa” i fasolką z puszki
Najbardziej nieoczywisty wariant z całej trójki.
Do naczynia żaroodpornego trafił:
- filet z łososia
- mrożonka „zupa kalafiorowa” Frosty
- fasolka z puszki
Zupa kalafiorowa została użyta nie jako zupa, ale jako gotowa mieszanka warzywna do pieczenia. Po upieczeniu stworzyła kremową, warzywną bazę pod rybą, a fasolka dodała sytości.
To przykład na to, że mrożonki można wykorzystywać zupełnie inaczej niż sugeruje nazwa na opakowaniu.
Dla mnie to realne ułatwienie codziennego gotowania – szczególnie wtedy, gdy liczy się czas, prostota i powtarzalność, która się nie nudzi.





0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!