Stażystka – Alicja Sinicka
Znalezienie dobrze płatnej pracy zaraz po studiach to nie jest bułka z małej, raczej mission impossible. Skoro więc jakimś cudem się udało… to już przecież pozostaje się tylko cieszyć, prawda? W tym nie może tkwić żaden haczyk?!
Tytuł: Stażystka
Autor: Alicja Sinicka
Wydawnictwo: Kobiece
Klaudia bardzo potrzebuje pieniędzy i chociaż normalnie nie
szukałaby pracy w dużej firmie (nie jej typ), staż u Skalskiego to dla niej
ślepy traf. Mimo dziwnej rekrutacji dostaje się! Przychodzi na miejsce i… wcale
nie przestaje być jakoś nieswoje. Z każdym dniem atmosfera coraz bardziej się
zagęszcza, a relacje z szefem coraz bardziej wymykają się spod kontroli. Do
czego doprowadzi ta niecodzienna sytuacja?
„Stażystka” pochłonęła mnie już od pierwszej strony. Głównie
za sprawą nieprzewidywalności. No dobrze, rozwój relacji między ludzkich nie
był szczególnym zaskoczeniem, ale jego tempo i liczne zrywy z pewnością i temu
wątkowi nadawały uroku. Na plus należy uznać też to, że bohaterka nie zachowuje
się jak typowa postać z powieści erotycznych (nie liczcie więc na namiętności już
od drugiej strony).
Z kolei motyw kryminalny na początku tylko „pałęta się”
gdzieś na obrzeżach świadomości i w ogóle nie zwraca uwagi czytelnika.
Stopniowo jednak zyskuje na znaczeniu, chociaż skupia się głównie na kreowaniu
atmosfery. Muszę przyznać, nie skupiłam się na nim przesadnie, właśnie dlatego
jego wyjaśnienie niesamowicie mnie zaskoczyło.
Bardzo pozytywnie na odbiór całości wpłynęła też narracja,
naprzemiennie prowadzona z pespektywy Klaudii, ale też… Ewy (żony szefa).
Autorce świetnie udało się oddać, jak bardzo te postaci się od siebie różnią.
Ten zabieg pozwolił nam lepiej (a jednocześnie gorzej) poznać bieg wydarzeń. Autorce
udało się nieźle mnie zmylić! Jednak poza wątkami nakręcającymi bieg wydarzeń,
jest też sporo przemyśleń o życiu, o małżeństwie, które mimochodem zwracają uwagę
na ważkie tematy.
Na uznanie zasługuje też świetnie zaprojektowana okładka. Po
zapoznaniu się z całą historią mogę powiedzieć, że nie tylko świetnie oddaje
ona klimat, ale też przebieg opowieści!
Czy nie było jednak żadnych minusów? Cóż, jeden się znalazł.
Momentami zupełnie nie rozumiałam zachowania bohaterek. Klaudia świadomie
decydowała się na określone relacje między ludzie, a potem… była w szoku, że ktoś
o tym otwarcie mówi. Tak samo miłość Ewy do męża, cóż… no ja nie wiem czemu ona
z nim wytrzymywała 😊 Ale o gustach się nie dyskutuje!
„Stażystka” zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Przeczytałam ją w jeden dzień i z dużym zainteresowaniem. Bardzo ciekawe
połączenie erotyku i thrillera, nieszablone i wciągające!
Książka była też dostępna na portalu Czytam Pierwszy.
Brzmi nieźle, bardzo chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńNa ten tytuł mam ogromną chrapkę :)
OdpowiedzUsuń