piątek, 7 kwietnia 2017

Klara na tropie



Czasem nie łatwo uciec od starych nawyków. Zwłaszcza jeśli należą do nich nagłe skoki adrenaliny, nieplanowane pościgi czy akcje z narażeniem własnego życia. Ale przychodzi taki moment, kiedy należy się zatrzymać i powiedzieć sobie „stop”. Wydorośleć. Opanować dziecinne potrzeby. Zacząć być odpowiedzialnym. Jednak czy życie wbrew sobie... warte jest przeżycia?

Tytuł: Nowe śledztwa Klary Schulz. Tajemnica Nathaniela
Autor: Szagdaj Nadia
Wydawnictwo: Bukowy las

Klara nie może się pozbierać po ostatnich wydarzeniach. Ledwie chwilę temu otarła się o śmierć. Dla dobra śledztwa zaryzykowała życie swoje i swojej córki. Znudzona żona. Bezmyślna matka. Kapryśna kobieta. Tak mówi o niej prasa, a ona sama ma o sobie nie lepsze zdanie. Żyjąc w cieniu samej siebie, próbuje ukoić nadszarpnięte nerwy. Jednak z dnia na dzień wcale nie jest lepiej. Sprawę pogarsza fakt, że była miłość Klary potrzebuje pomocy i to... podczas śledztwa. Czy kobieta ponownie zaryzykuje wszystko, co ma? A może tym razem gra nie jest warta ryzyka?

Nowe śledztwa Klary Schulz. Tajemnica Nathaniela to już czwarty tom przygód Klary. Niepokorna pani detektyw próbuje zerwać ze swoją „pasją” i oddać się życiu rodzinnemu. Książka zaczyna się od rozbudowanego wątku osobistego. Sposób, w jaki bohaterka przeżywa swoje emocje, jest dla czytelnika jednocześnie interesujący i przejmujący. Absorbuje tak bardzo, że łatwo zapomnieć o gatunku książki. A jest to powieść kryminalna i to z niesamowitą intrygą. Zanim jednak do niej przejdziemy, poznajemy skomplikowany świat nie tylko Klary, ale również innej kobiety. Jej perspektywa stanowi ciekawy wgląd w mentalność XX wieku. Razem ze śpiewaczą zajrzymy w wiele interesujących i niebezpiecznych miejsc. Tę podróż dodatkowo uprzyjemnią nam zamieszczone fotografie. Zgonie z opisem na okładce Nowe śledztwo jest powieścią ilustrowaną. Jest to określenie trochę na wyrost. Zdjęć zamieszczono ledwie kilka, jednak ich obecność dodatkowo podkreśla klimat i charakter historii.

Atmosfera minionej epoki wyczuwalna jest już od pierwszych stron. Podczas czytania można dać się parować skocznej burlesce czy zapomnieć podczas spacerów wąskimi uliczkami. Jest klimatycznie, lekko dekadencko i bardzo retro. Miłośnicy powieści z wątkiem historycznym będą zachwyceni.

Nie zapominajmy jednak o najważniejszym, o wątku kryminalny. W książkach z morderstwem w tle najbardziej nie lubię schematów. Kryminały kojarzą mi się z prostym przedstawieniem tematu, najpierw dzieje się coś złego, a następne policjant/prokurator/detektyw próbuje ustalić co. Wszystko jak na tacy. Tym razem zagadka wprowadzana jest do historii powoli, bez pośpiechu, za to ze sporym wyczucie. Taktownie, strona po stronie czujemy się coraz bardziej zafascynowani tajemniczymi samobójstwami. Dodatkowo Klary cały czas się z nami droczy. Niby chciałaby się zająć sprawą, a jednocześnie nie... Ta zabawa z główną bohaterką nadaje całości nietypowej nutki niepewności.

Sama intryga jest nie tylko porywająca, ale skonstruowana dokładnie tak jak lubię. Misternie zaplanowana, inteligentnie rozegrana i fascynująco rozstrzygnięta. Autorka odwołuje się do rozsądku czytelnika, co jakiś czas podrzucając nowy trop. Analizowanie akcji podczas tej lektury ma sens! Da się zauważyć zamieszczone wskazówki i wysunąć na ich podstawie swoje hipotezy.

Jedyne, co nie przypadło mi do gustu, to ostateczne rozwiązanie wątku osobistego Klary. Jej problemom poświęcono tyle uwagi, że również finał powinien stanowić wielkie zamknięcie. Tymczasem bieg wydarzeń zakończony został w sposób tak klasyczny, że ciężko tak naprawdę potraktować go jako wyjaśnienie. Nie. Zdecydowanie nie lubię takiej drogi „na skróty”.

Jak już wspomniałam, Nowe śledztwo to czwarty tom serii i rzeczywiście warto po niego sięgnąć w tej kolejności. W zakresie intrygi kryminalnej wszystko jest poprawnie. Zagadka zaczyna się i kończy w obrębie jednego tomu. Jednak jeśli chodzi o życie osobiste Klary, stanowi ono bardzo istotny wątek i jednocześnie bezpośrednią kontynuację poprzednich części. Ale to jeszcze nie koniec. Klara nie zamierza rozstawać się z nami na dłużej. Sposób, w jaki zakończono książkę, sugeruje, że spokojnie możemy wyczekiwać jej następnej przygody. Nie wiem jak Wy, ale ja... już nie mogę się doczekać :)

2 komentarze:

  1. Nie czytałam żadnej z części.
    Ale skoro zagadka jest zamknięta w jednej książce, to może skuszę się przynajmniej na ten tom.
    Poświęciłam się ostatnio przede wszystkim literaturze obyczajowej, a przecież to właśnie kryminały zajmowały kiedyś szczególne miejsce w moim sercu :-)
    Brakuje mi porządnej dawki kryminalnych emocji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie serdecznie polecam tę powieść. To zgrabne połączenie wątków obyczajowych i kryminalnych. A do tego historia w tle. Przyjemna propozycja :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates