Taka jak Ty
Wstajesz codziennie rano, szykujesz śniadanie, pakujesz męża do pracy, dzieci do szkoły i siebie do wyjścia. Myślisz sobie, że każdy Twój dzień to pasmo powtarzalnych czynności. Jest taki sam, jak wszystkie inny. Kobiety, które mijasz na ulicy z pewnością robią robią coś niezwykłego. I w ten sposób mylisz się dwa razy. Losy każdej z nas są podobne, ale pomimo tego, wyjątkowe i niepowtarzalne. Taka jak Ty to opowieść o niecodziennej codzienności i niezwyczajnej zwyczajności.
Tytuł: Taka jak Ty
Autor: Gabiela Gargaś
Wydawnictwo: Filia
Karolina
i Mariona znają się od dziecka. Razem dorastały, przeżywały
pierwsze zawody miłosne, sukcesy i porażki. Dwadzieścia parę lat
później nadal trzymają się razem. Mariona z mężem i dwójką
dzieci, Karolina wciąż szukająca szczęście. Ale ich życie wcale
nie stało się wolne od zawirowań. Kiedy na drodze statecznej
małżonki staje Bartek, nic nie jest już oczywiste. A Mariona, czy
pisana jest jej samotność? Może ktoś jednak skradnie jej serce?
Gabriela
Gargaś to autorka, która zawsze mnie wzrusza. Nie wiem jak to
robili, ale każda jej powieść dociera w najbardziej wrażliwe
części mojej duszy. Czytając Taką jak Ty nie
raz ostatkiem sił powstrzymywałam się przez zalewem łez. Bo jak
tu wytłumaczyć mężowi, że kobieta którą nie znam, pisząc o
szarej codzienności, rozkłada moje uczucia na części pierwsze?
Czytając opis fabuły można dojść do wniosku, że nie znajdziemy
w niej nic niezwykłego. A jednak w jakiś dziwny sposób, ta
historia jest nam bliska. Mogłaby opowiadać o mnie, o tobie,
prawdopodobnie znasz kilka osób, których życie toczyło się w
podobny sposób. I to jest najfajniejsze! Uniwersalność opowieści
sprawia, że tak łatwo się z nią utożsamić.
Historia
zaczyna się chronologicznie, od dzieciństwa bohaterek. Sama nie
byłam w stanie zrozumieć dlaczego, ale już od samego początku
czułam się wzruszona. To wszystko było takie prawdziwe, takie
moje. Z niesamowitym rozrzewnieniem wspominałam granie w klasy, gumę
balonową czy okrzyki pod oknem „mamo, rzuć 2 złote na lody”.
Dalsze
losy to piękna opowieść o przechodzeniu w dorosłość, o
dzieciach, o rozczarowaniu codziennością, o najbanalniejszym „to
nie tak miało wyglądać”. Taka jak Ty
nie boi się prostych tematów, nie omija tego, co potencjalnie
mogłoby być nudne, a jednocześnie jest tak bliskie każdej z nas.
Tutaj, jak w prawdziwym życiu, nie raz braknie papieru toaletowego,
a macierzyństwo nie jest tak piękne, jak pokazują to kolorowe
gazety. Najważniejsze są jednak emocje. Bieg wydarzeń, rozwój
akcji, to chwilami było dla mnie mniej ważne. Uczucia bohaterek,
analiza ich emocji, wszystko tak intensywne i świeże, a
jednocześnie bardzo szczere i prawdziwe. Nie mogłam wyjść z
podziwu jak dobrze autorka rozumie życie innych kobiet. Czytając
niektóre fragmenty, czytałam o sobie. I byłam zachwycona, a potem
zaraz przerażona. Takie to piękne, a z drugiej strony, takie
straszne. Czy w nasze przeznaczenie wpisane jest rozczarowanie? Czy
wszyscy popełniamy podobne błędy? A może po prostu... nie
potrafimy się cieszyć z tego co mamy?
Jedno,
co mogłabym zarzucić autorce, to poruszanie wciąż tych samych
tematów. Nie czytałam wszystkich jej książek, ale kilka już mam
za sobą. Za każdym razem jest małżeństwo, macierzyństwo, miłość
i wierność. Gabriela Gargaś jest w nich mistrzynią, ale moim
zdaniem, to już ten czas, kiedy trzeba wyjść ze strefy komfortu i
ruszyć w nieznane. Jak zawsze, tak i teraz, wyczekuję kolejnej
książki, i mam nadzieję, że tym razem będzie o czymś zupełnie
nowym.
Fajna opinia :) Nie czytam tego typu literatury, bo mnie niezmiernie nudzi. Właśnie dzięki tym bezustannym schematom. Wolę coś odmiennego :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
- Katarzyna.
Staram się w opisywać książkę wyłapując rzeczy, które dla jednych będą zaletami, a dla innych wadami. Nie ma co czytać książek w nie swoim stylu, życie jest za krótkie, a biblioteka za wielka :)
UsuńNiestety obawiam się, że ta książka mogłaby mnie znudzić. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust :)
UsuńJesteś kolejną osobą, która poleca mi tę autorkę i chyba muszę w końcu się skusić na jakąś pozycję. Książka wydaje się być emocjonalna i mocno osadzona w dzisiejszej rzeczywistości niejednej kobiety.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty to serdecznie polecam :)
UsuńCzyli klasyka romansu :) niestety nie mój target :) Sama zresztą napisałaś że porusza wciąż te same tematy :) ups czyli nudy po prostu
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle, po prostu, mam wrażenie, że powtarzają się pewne rozwiązania w obrębie dorobku autorki, jeśli ktoś nie czytał jej powieści, nie powinien odczuwać schematów :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę i przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń