sobota, 1 maja 2021

Gangsterska gra – Dominika Smoleń

 

Romanse gangsterskie stały się ostatnio bardzo popularne. Kolejna książka z tego gatunku pojawia się praktycznie co kilka dni, a przez to ten motyw główny staje się coraz bardziej oklepany. Czy można inaczej? Czy da się z tego pomysłu wyciągnąć coś innego? Dominika Smoleń udowodniła, że jak najbardziej!

 

Tytuł: Gangsterska gra

Autor: Dominika Smoleń

Wydawnictwo: WasPos

 

Jeśli można powiedzieć, że w mafijnej rodzinie może się rozgrywać optymistyczny scenariusz, to właśnie on dzieje się u Maksymiliana. Mężczyzna ma niedługo zostać gangsterskim bossem, obejmując to stanowisko po ojcu, i ożenić się ze swoją idealną narzeczoną, zdobywając w ten sposób jeszcze większe wpływy. Pomijając kwestie lekkiej „niespójności” z prawem, planowany bieg wydarzeń brzmi całkiem nieźle. Nie dla Maksa. Jemu wciąż czegoś brak i tę pustkę może wypełnić Erika, pyskata i żywiołowa barmanka. Jednak romans z zaręczonym szefem nie jest tym, o czym marzy dziewczyna. Przynajmniej oficjalnie. Czy tych dwoje zdoła sobie pomóc, a może razem pójdą na dno?

 

Muszę przyznać, że autorce udało się w lekki i przystępny sposób wykorzystać popularny motyw i dorzucić do niego „swoje trzy grosze”. Bo chociaż sama oś główna fabuły wydawać się może oklepana i sztampowa, to już jej wykonanie spodoba się każdej miłośniczce dynamicznych romansów.

 

Na uwagę zasługuje stworzenie ciekawych, ale też bardzo emocjonalnych bohaterów. Kto czytał inne książki Dominiki Smoleń, ten wie, czego mniej więcej może się spodziewać. Po raz kolejny poznajemy żywiołową dziewczynę z ostrym językiem, która lubi stawiać na swoim i mieć ostatnie zdanie w każdej rozmowie. Jej wybuchowy charakter potrafi sporo namieszać w historii, a jednocześnie wzbogacić bieg wydarzeń o wiele zwrotów akcji.

 

Całkiem ciekawie ujęto tutaj półświatek mafijny. W gangsterskich historiach to dość powszechnie pomijany element, jakby sam opis bohatera wystarczał za tło. Całe szczęście nie tutaj. W „Gangsterskiej grze” faktycznie pojawia się sporo przestępczych motywów, które w istotny sposób kształtują fabułę.

 

Ten lekki, zabawny, ale też dynamiczny i przesycony namiętnością romans, to zdecydowanie propozycja dla miłośniczek tego specyficznego gatunku. Po raz kolejny najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie. Zdecydowanie nie tego się spodziewałam i za jego sprawą książka zostanie na dłużej w mojej pamięci. Jednak co konkretnie mam na myśli, tego musicie dowiedzieć się sami!


Dominika Róg-Górecka

3 komentarze:

  1. Właśnie za ten powiew świeżości uwielbiam ten tytuł. Miło było tak się zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wolę twórczość autorki w nieco inaczej odsłonie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mam fazę na ten gatunek

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates