niedziela, 29 czerwca 2025

Zupki Junior od Gerber, czyli mały tester w akcji

#współpracareklamowa #trnd #gerber_polska


Kiedy dzień zaczyna się od zimnej kawy, a kończy na wyścigach z pieluchą w ręku, każda pomoc to skarb. I tu na scenę wjeżdżają one – zupki w słoiczkach! Gotowe, pyszne, a co najważniejsze – akceptowane przez małego szefa kuchni.


Tym razem mieliśmy przyjemność testować cztery zupki Gerber Junior: zupę pomidorową z ryżem, krem z dyni, kalafiorowo-brokułową oraz gulaszową z ziemniaczkami. Wszystkie zamknięte w poręcznych słoiczkach, gotowe do podania w kilka minut. Idealne na „ratunek obiadowy” w dzień, gdy nic nie idzie zgodnie z planem (czyli… codziennie).


Mam w domu małego krytyka kulinarnego, który potrafi wyczuć marchewkę na kilometr i krzywi się nawet na widok ziemniaków. Dlatego byłam szczerze zaskoczona, że najbardziej zasmakowała mu zupka gulaszowa – pachniała obłędnie, jakby ktoś ją doprawił miłością i domowym rosołkiem. Hitem okazała się też kalafiorowo-brokułowa, co nadal próbuję przetrawić psychicznie (kalafior! brokuł! sukces!). Za to krem z dyni… cóż, słodki i aksamitny, ale został wybrany tylko do degustacji, nie do dalszej współpracy.


Co podobało mi się najbardziej? To, że nie muszę sterczeć nad garnkiem i gotować na trzy dni, żeby maluch zjadł trzy łyżki. Skład jest prosty, smak dziecięcy, konsystencja odpowiednia – zero stresu, maksimum wygody. A że czasem sama spróbuję łyżkę? No cóż… nazwijmy to kontrolą jakości.


Podsumowując – Gerber ratuje nie tylko brzuszki naszych dzieci, ale też nerwy rodziców. Polecam z czystym sumieniem (i czystym śliniaczkiem), szczególnie gulaszową – to zupa z charakterem!

A teraz Ty – sprawdź, która zupka zostanie ulubieńcem Twojego malucha. Ostrzegam: może być walka o ostatnią łyżkę!

Dominika Róg-Górecka

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates