piątek, 23 sierpnia 2019

10 niesamowitych przygód Neli


Jakby nie patrzeć... nie jestem dzieckiem (niestety), a mimo to... uwielbiam przygody Neli. Chociaż poznałam jej cykl dopiero niedawno, co jakiś czas z przyjemnością sięgam po kolejne tomy. A tym razem mam nie lada gratkę, bo wznowienie części opisującej aż dziesięć podróży. A więc ruszamy w drogę!


Tytuł: 10 niesamowitych przygód Neli  
Seria:
Podróże Neli   
Autor: Nela   
Wydawnictwo: Burda Media Polska   

Zgodnie z tytułem, książka została podzielona na dziesięć rozdziałów, a każdy z nich opisuje inny etap wyprawy. Tak, kraje czasem się powtarzają, jednak każda z części skupia się wokół określonego tematu, z reguły są to zwierzęta, np. w pierwszym rozdziale dowiadujemy się wiele ciekawostek o słoniach. Części, które czytałam wcześniej, były w całości relacją z jednej wyprawy, dlatego ten tom był wyjątkowo ciekawy. Może faktycznie zabrakło trochę szczegółów, ale myślę, że ta forma szczególnie przypadnie do gustu dzieciom. Krótkie opowieści nadają się zarówno na historie na dobranoc, jak i świetnie sprawdzą się jako lekcje czytania.

Naprawdę żałuję, że za moich czasów nie było takich tytułów. Czemu? Bo lektura Neli świetnie pobudza wyobraźnię, jednocześnie uczy i bawi. Przede wszystkim bezpośrednia narracja znacznie ułatwia odbiór treści. Mała autorka zwraca się wprost do czytelnika, przez co zwiększa jego ciekawość i zainteresowanie lekturą. Język jest prosty i bardzo przystępny, a poruszane tematy to praktycznie same ciekawostki. Z tego względu czytanie tej książki jest przyjemnością również dla rodziców. Kiedyś obawiałam się, że treści mogą być trywialne. Nic bardziej mylnego, nawet dorosły pozna sporo nowych informacji.

Kolejnym aspektem jest nie tylko ciekawe zaprezentowanie przygód, ale też ich zilustrowanie. Wydanie pęka wszerz od zdjęć, ilustracji i map. W ciekawy sposób zaznajamia małego czytelnika z geografią oraz przyrodą. Obok klasycznych obrazków są też naprawdę ciekawe i zapadające w pamięć sposoby przekazywania treści. Ile waży mały słonik? Przeliczmy to w liczbie... Neli J Dodatkowo czytanie można połączyć z korzystaniem aplikacji, wtedy wystarczy zeskanować kod i zobaczyć filmiki prezentujące opowiadane tematy.

Ja cały czas o tych dzieciach i maluchach, a wcześniej pisałam, że sama się zaczytuję. Czy dorosły odbiorca znajdzie tam coś dla siebie? Jak najbardziej! Uwielbiam książki podróżnicze, a te są zupełnie inne, pełne ciekawostek, zabawne i pomysłowe. Napisane lekko, pięknie zilustrowane i... tematem zupełnie nie ustępują tym „dorosłym” pozycjom (akurat tak się złożyło, że materiał jednego z rozdziałów pokrył się z programem na Discovery).

Dlatego z całego serca polecam przygody Neli, a jeśli nigdy wcześniej nie myliście kontaktu z jej książkami, ta część jest idealna na start. Przypadnie do gustu każdemu ciekawemu świata czytelnikowi, niezależnie od wieku!







2 komentarze:

  1. Moja siostrzenica bardzo lubi jej przygody :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonałaś mnie i z miłą chęcią zapoznam się bliżej z tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates