Cukinia w wersji chińskiej
Życie bywa słodko-kwaśne, jak kuchnia chińska. Są wspomnienia dobre i ciepłe, ale też gorzkie i zimne niczym lód. Patrząc na białą kartę można albo zapełnić ją niepowodzeniami i brakiem perspektyw, albo sukcesami i planami. Wszystko zależy od tego na czym się skupimy. Ja chcę myśleć optymistycznie. Punkt wyjściowy nie jest zły, są perspektywy, ale z założenia w stanie przyszłym, nie teraźniejszym. Przekręcam więc swoje myślenie z "aż" na "już tylko". A więc już tylko rok dzieli mnie od mojego największego marzenia: własnej kuchni, moich w niej sprzętów, składników i mnie samej. JUŻ TYLKO!
- pół szklanki ryżu
- pół cukinii
- 1/4 papryki czerwonej
- 2 łyżeczki sosu sojowego
- 2 łyżki sezamu
- 2 łyżki koncentratu
Gotuję do
miękkości ryż. W tym czasie kroję cukinię i paprykę w słupki. Nakładam
na rozgrzaną patelnię. Dodaję sezam. Wszystko podrumienia. Dodaję sos
sojowy, a następnie koncentrat. Wszystko energicznie mieszam i trzymam
na ogniu jeszcze 3 minuty. Nakładam ryż, a na niego doprawioną cukinię i
paprykę.
Smaczny pomysł na obiadek jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas :) Pozdrawiam :)
Dziękuję! W wolnej chwili zajrzę :)
Usuń