wtorek, 21 maja 2019

Lepsza niż ja – Louise O'Neill


Idealna, perfekcyjna i skrojona na miarę. Posłuszna, grzeczna i bezwolna. Masz dobrze wyglądać i zawsze się zgadzać. Zrozumiano? Nawet nie sądź, że może myśleć inaczej. Bo jeśli chociaż spróbujesz, będziesz tego żałować. A teraz... uśmiech! Kolejne idealne zdjęcie czeka na dodanie! Jesteśmy dumni!

Tytuł: Lepsza niż ja
Autor: Louise O'Neill
Wydawnictwo: Feeria Young

Witaj w antyutopii, świecie obdartym z brzydoty i... wszelkiego człowieczeństwa. Tutaj dziewczynki hodowane są niczym rasowe pieski, dla wyglądu i oczekiwanych cech charakteru. W tym celu umieszczane są w specjalnych szkoła, miejscach, które uczą ich posłuszeństwa i ograniczają własną wartość do wyglądu zewnętrznego. Piękne, beztroskie, bezrozumne. Ale czy aby na pewno? Co, jeśli któraś z nich zapragnie czegoś więcej?

Od tej książki dosłownie nie mogłam się oderwać, nawet gdy jej nie czytałam, fabuła wciąż nie chciała opuścić mojej głowy. Wszystko w niej opisane było tak intensywne, tak chore i fascynujące jednocześnie, że podczas lektury przeżywałam całe mnóstwo emocji.

Początek powieści może zwieść, lekka narracja, klimat dziewczęcej szkoły, zajęcia i przyjaźnie. To wszystko brzmi tak beztrosko, wręcz niewinnie. Jeśli miałabym porównać do innej powieści, atmosfera najbardziej przypominała mi „Plotkarę”. I nie chodzi mi tutaj o wątki romantyczne, ale świństwa i podłości, które tylko dziewczyny mogą sobie zrobić. W tej książce wszystko jest stopniowane, żarciki, dokuczanie, anormalny system moralny, aż w końcu nieludzkie okrucieństwo. Groza i antyutopia rozpędzają się powoli, na tyle płynnie, że ciężko jest wskazać moment, w którym czytelnik przestaje mieć wątpliwości, a zaczyna odczuwać przerażenie. Kiedy się jednak to dzieje, narracja wcale się nie zmienia. I to jest w powieści najlepsze, nawet gdy dookoła wszystko narusza podstawowe wartości, styl opowieści pozostaje beztroski i lekki, co jedynie potęgując kontrast i odbiór całości.

Wizja przyszłości jest bez wątpienia szokująca, niektóre z opisów mogą bulwersować, ale nie jest to też epatowanie okrucieństwem. Nawet drastyczne sceny zachowują umiar, dzięki czemu powieść ta nadaje się również dla młodych czytelników, do których prawdopodobnie była dedykowana. Czy nastolatki powinny ją przeczytać? Zdecydowanie! Bo elementy antyutopii nie są wcale tak absurdalne i nierzeczywiste. Może nie występują dokładnie w tej samej formie, ale nadal niepokojące podobieństwa można znaleźć w otaczającej nas rzeczywistości. „Lepsza niż ja” wciąga, szokuje, bulwersuje i daje do myślenia. W czasach gdy piękno znaczy więcej niż mądrość, a uznanie otrzymuje się nie za osiągnięcia tylko za pozorowanie idealnego szczęścia, warto poznać karykaturalną wersję przyszłość.

Mocnym punktem książki jest kreacja antyutopijnego świata. Przynajmniej w zakresie mikro wszystko zostało opowiedziane i dopracowane do najmniejszych szczegółów. Relacje w szkole, to jak działa mechanizm „edukacji” i podział na warstwy społeczne. W klimacie makro tak dobrze już nie jest. Ogólnie wszystko się zgadza, zarysowana rzeczywistość ma sens, ale nie można tu mówić o szczegółowej analizie świata poza murami szkoły. Tego mi zdecydowanie zabrakło w powieści.

Zaskakujący jest również finał, bez wątpienia nie tego się spodziewałam. Zakończenie historii jest „mocne”, potęguje wcześniejszą refleksję i chociaż pozostaje spójne z całą fabułą, pozostawia niedosyt. Od razu po zamknięciu ostatniej strony szukałam informacji o kontynuacji. Chyba jej... nie ma. Przynajmniej na ten moment. Mam jednak ogromną nadzieję, że nie będzie to wyłącznie pojedyncza opowieść. Z tej historii, z tego świata, dałoby się jeszcze tyle wyciągnąć!

Lepsza niż ja” to książka jednocześnie lekka i ciężka, piękna i straszna, dająca do myślenia i poruszająca mnóstwo emocji. To powieść, którą nie tylko warto, ale wręcz trzeba przeczytać!


5 komentarzy:

  1. Teraz czuję się naprawdę zaciekawiona!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tego typu historie, więc nie mogę sobie tej odpuścić. Ciekawa mi ta kreacja świata. :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates