czwartek, 4 sierpnia 2016

Nie każdy błąd jest... błędem

Ponoć lepiej żałować tego, co się zrobiło niż zmarnowanych szans. A jeśli już błądzić, to na całego. W końcu żyje się tylko raz! Jednak czy życie bez granic warte jest grzechu? I czy każdy błąd jest zły?

Tytuł: Błąd
Cykl: Off-Campus (tom 2)
Autor: Elle Kennedy
Wydawnictwo: Znak i s-ka

Błąd to druga część serii Off-campus autorstwa Elle Kennedy. Pierwszy tom spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem. Polscy czytelnicy nie mogli doczekać się przetłumaczenia kontynuacji. I w końcu, udało się, mamy nasz upragniony drugi tom. Czy ta opowieść zachwyciła mnie tak samo, jak Układ?

Na początku trzeba zaznaczyć, że Błąd nie jest dalszym ciągiem historii opisywanej wcześniej. Poprzedni bohaterowie, co prawda pojawiają się sporadycznie, jednak ich losy dość szybko można zaszufladkować jako "żyli długo i szczęśliwie". Tym razem to Logan jest w rozsypce. Zakochał się w dziewczynie swojego najlepszego kumpla, czyli ni mniej, ni więcej, Hannah Wells z pierwszego tomu. Walczy z tym uczuciem za pomocą serii błędów, czyli mieszanki alkoholu i przypadkowo spotkanych dziewczyn. W tym samym czasie, Grace Ivers dochodzi do wniosku, że marnuje się jako studentka. I bynajmniej nie ma na myśli ocen. Dziewczyna postanawia żyć pełną piersią i popracować nad swoim ubogim życiem towarzysko-seksualnym. Przez przypadek do jej pokoju trafia Logan, prawdziwy ekspert od wspomnianych wcześniej zagadnień. I wtedy razem zaczynają... błądzić. Czy takie spotkanie to dobry sposób, by nawiązać coś trwałego? A może koniec okaże się równie gwałtowny, jak początek?

Muszę przyznać, że Układ to książka, którą "pochłonęłam" w jeden wieczór. Wprost nie mogłam się od niej oderwać. Po drugiej części spodziewałam się podobnej rewelacji. Jak wyszła ta konfrontacja?

Utrzymany został klimat z wcześniejszej książki. Jest lekko, przyjemnie i niezobowiązująco. Studenci dalej są beztroscy, imprezy wciąż nie mają żadnych ograniczeń, a seks... bez zmian, wciąż namiętny. Nasi bohaterzy wpisują się w to idealnie. Każdy z nich, motywowany własnymi pobudkami, czerpie z życia pełnymi garściami. Ku naszej uciesze i stonowanemu oburzeniu.

Autorka starała się też zachować dowcipny charakter dialogów. W większości jej się to udało, chociaż co jakiś czas zdarzały się pewne "zgrzyty". Pomimo tego bohaterzy byli równie sympatyczni, co Garrett i Hannah, to przekonali mnie do siebie w dużo mniejszym stopniu. Czemu? W pierwszej części zadziałał efekt zaskoczenia. Grzeczna dziewczyna i niegrzeczny chłopiec. Kiedy jednak ten sam schemat pojawia się drugi raz, ciężko powiedzieć o jakiejkolwiek niespodziance. Co prawda Grace jest zdecydowanie bardziej otwarta niż wcześniejsza bohaterka, to jest to raczej minus niż plus. Zwyczajnie nie przekonała mnie kluczowa scena, po której cnotka zmienia się w otwartą na erotyzm, zabawową dziewczyną. Kilka razy zapewnia nas, że jest niedoświadczoną dziewicą, a zaraz potem robi TAKIE rzeczy i odczuwa TAKIE wrażenia, że mam wrażenie ktoś tu mocno "ściemnia".

Co więcej, motywacja głównych bohaterów pierwszej części była znacznie głębsza. Ich przeszłość i teraźniejszość, zazębiały się na każdym kroku. Tym razem co prawda mamy kilka "demonów", jednak żaden z nich nie dotyczy Geace, wszystko zaś rozwiązuje się nagle i bez większego powodu.

Skłamałabym, mówiąc, że wciągnęło mnie to błądzenie we dwoje. Mimo kilku wad, o których wspomniałam, książka jest niesamowicie ciekawa i za nic nie mogłam oderwać się od jej czytania. Błąd to dobra, chociaż nie genialna, druga część. Miłośnicy Układu z pewnością nie będą zawiedzeni. A ja tymczasem czekam na Deana, czyli tom trzeci.


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam Układ! Coś czuję, że Błąd też mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej serii i chyba nie zamierzam. :) Miłość, miłość, miłość +seks - to zdecydowanie nie dla mnie. Troszkę za mało będzie się dziać jak na mój gust. :)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubisz miłości i seksu? :P Żartowałam oczywiście :) Tak, to zdecydowanie pozycja tego typu. Dużo się dzieje, ale głównie w obrębie relacji między bohaterami.

      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  3. Książka trochę nie w moich klimatach, a na dodatek tak jak piszesz, ze niestety autorka nie zaskakuje w swojej kontynuacji troszkę kiepsko.
    Ale recenzja bardzo mi sie podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Logana! To jeden z tych bohaterów, który mógłby zostać moim mężem 😊

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates